Słynna narciarska para - Amerykanka Mikaela Shiffrin i Norweg Aleksander Aamodt Kilde - ogłosiła zaręczyny. Na ślub jednak prawdopodobnie będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.

Czołowi alpejczycy ostatnich lat o swoich zaręczynach poinformowali w mediach społecznościowych, a wpis opatrzyli zdjęciem rozpromienionej Shiffrin, która prezentuje pierścionek.

Kilde przekazał przy tym, że jest jeszcze za wcześnie, aby określić datę ślubu.

"Prawdopodobnie nastąpi to, gdy się ustatkujemy, więc prawdopodobnie minie jeszcze kilka lat" - dodał 31-letni Norweg, który dochodzi do pełni sił po styczniowym wypadku na trasie zjazdu Pucharu Świata w szwajcarskim Wengen przez co musiał skrócić sezon.

Swój związek Shiffrin i Kilde potwierdzili w maju 2021 roku.

29-letnia Amerykanka od kilku lat dominuje na narciarskich stokach. Pod koniec sezonu odniosła 97. zwycięstwo w Pucharze Świata, śrubując rekord w tej dyscyplinie. W dorobku ma też dwa złote medale olimpijskie i siedem mistrzostw świata. Pięciokrotnie sięgnęła po Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ.

Z kolei specjalizujący się w konkurencjach szybkościowych Norweg w PŚ zwyciężył w edycji 2019/20. Ma w dorobku dwa medale igrzysk - srebrny i brązowy, także dwa razy był wicemistrzem globu.

W styczniu po jego poważnym wypadku w Wengen media szybko obiegło zdjęcie z czuwającą przy jego łóżku Shiffrin. "To właśnie w trudnych momentach zdajesz sobie sprawę, kto cię kocha i troszczy się o ciebie"- skomentował Kilde.