Marzena Karpińska zajęła piąte miejsce w dwuboju w kategorii 48 kilogramów na rozgrywanych we Wrocławiu mistrzostwach świata w podnoszeniu ciężarów. Bezkonkurencyjna była Chinka Yayun Tan, która wynikiem 199 kg zdeklasowała rywalki.

Karpińska była pierwszą polską nadzieją na medal wrocławskich mistrzostw. Chinka i Koreanka wydawały się poza zasięgiem, ale brąz był bardzo realny.

Po rwaniu z wynikiem 78 kg Polka wagą ciała przegrywała medal z Caroliną Valencią Hernandez z Meksyku. W walce o brązowy krążek liczyła się jeszcze Wietnamka Hoai Do Thi Thi z takim samym rezultatem, ale ważyła najwięcej.

Podrzut Karpińska zaczęła od 97 kg i nie sprawiło jej to problemu. Później było już tylko gorzej. Polka nie zaliczyła 103 kg, a ponieważ Meksykanka taki ciężar podrzuciła, Karpińska musiała dźwignąć więcej. Postawiła na 104 kg, ale było to ponad jej aktualną formę. Wynik 175 kg w dwuboju dał jej w końcowej klasyfikacji piąte miejsce.

Bezkonkurencyjna była Chinka Tan. W rwaniu dwie pierwsze próby jednak spaliła i zanosiło się na ogromną niespodziankę. W trzeciej dźwignęła 84 kg, później jeszcze dorzuciła 115 w podrzucie i z wynikiem 199 kg zdobyła złoty medal.