Robert Lewandowski zdobył dwunastą bramkę w sezonie piłkarskiej Bundesligi, a jego Bayern Monachium zremisował na wyjeździe w 8. kolejce z Augsburgiem 2:2, tracąc gola w końcówce meczu.

Polski napastnik już dwie kolejki temu został pierwszym piłkarzem w historii Bundesligi, który w pierwszych sześciu kolejkach sezonu zdobył 10 goli. Teraz - po ośmiu rundach - ma już 12 trafień.

W sobotę Lewandowski, który zagrał całe spotkanie, pobił klubowy rekord pod względem liczby kolejnych meczów z golem (licząc wszystkie rozgrywki). 31-letni piłkarz trafił w jedenastym spotkaniu z rzędu, w tym w jednym Pucharu Niemiec i dwóch w Lidze Mistrzów. Dotychczasowy rekord należał od 2000 roku do Carstena Janckera.

Łącznie we wszystkich meczach obecnego sezonu Lewandowski zdobył 16 bramek.

Polak przy okazji wyrównał rekord Bundesligi, który przed czterema laty ustanowił Pierre-Emerick Aubameyang. W sezonie 2015/16 Gabończyk, grający wówczas w Borussii Dortmund, strzelił gole w pierwszych ośmiu ligowych meczach (wówczas łącznie 9 w tych spotkaniach). Polak również trafił we wszystkich meczach ośmiu kolejek Bundesligi, na dodatek zaliczył w tym czasie więcej bramek.

Ta sobotnia jest łącznie 214. golem Lewandowskiego w Bundeslidze, dzięki czemu wyprzedził czwartego dotychczas w klasyfikacji wszech czasów Manfreda Burgmsmuellera. Do trzeciego Juppa Heynckesa, swojego byłego trenera, traci sześć trafień.

Polakowi wiedzie się znakomicie, ale kibice Bayernu mają prawo się niepokoić. W poprzedniej kolejce broniący tytułu Bawarczycy przegrali u siebie z Hoffenheim 1:2, a teraz - mimo wielu sytuacji - nie zdołali pokonać Augsburga.

Gospodarze prowadzili już od 28. sekundy po trafieniu Marco Richtera. W 14. minucie wyrównał Lewandowski, który popisał się celnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Serge'a Gnabry'ego. Bramkarz rywali dotknął piłkę, ale nie zdołał jej wybić.

Tuż po przerwie Gnabry wyprowadził Bayern na prowadzenie. Później Bawarczycy mogli "zamknąć" ten mecz, jednak byli nieskuteczni, co zemściło się w doliczonym czasie gry. W 92. minucie wyrównał doświadczony Islandczyk Alfred Finnbogason, wprowadzony w trakcie drugiej połowy z ławki rezerwowych.

Bayern ma 15 punktów i jest trzeci. Augsburg zajmuje 15. miejsce - 6 pkt.