Za niewiele ponad miesiąc rozgrywki wznowi Polska Hokej Liga. Od tego sezon będzie ona miała nowego sponsora tytularnego - spółkę Tauron. We wszystkich klubach trwa okres przygotowawczy. Ciężko nad formą pracują hokeiści w Tychach, którzy po kilku latach chcą znów zdobyć krajowe mistrzostwo. "Trzeba wyciągnąć lekcję z tych ostatnich kilku sezonów ale wszyscy w szatni wiedzą, że w Tychach mierzy się w najwyższe cele" – zaznacza Filip Komorski, kapitan hokejowego GKS-u Tychy. O przygotowaniach do sezonu i o tym, dlaczego w tym czasie hokeiści mają otarte kostki rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Hokeiści GKS-u Tychy od ok. 2 tygodni trenują już na lodowej tafli. Zanim rozpoczęły się treningi z kijami i krążkiem, dużo było biegania i przerzucania ciężarów na siłowni. Jak podkreśla Filip Komorski, kapitan tyskiej GKS-y, tego nikt z hokeistów nie lubi.

Okres letni dla hokeistów jest bardzo ciężki. Dużo rzeczy robimy, których nie lubimy tak naprawdę robić. Dużo jest np.: biegania, a to, co nas najbardziej bawi, czyli sam hokej jest gdzieś z boku. Dodatkowo w tym czasie musimy walczyć nie tylko z bolącymi nogami od biegania i przerzucania ciężarów, ale też mocno daje się nam we znaki nowy sprzęt - podkreśla Komorski. Największą bolączką przy pierwszych treningach na lodzie są łyżwy. Niemal wszyscy zawodnicy decydują się wtedy na wymianę sprzętu.

Nowe łyżwy wygrzewa się w specjalnych "piekarnikach". Wszystko po to, by jak najlepiej dostosowały się do stóp każdego zawodnika. Mimo tych zabiegów, które pomagają, nie ma pełnego komfortu. Nie można czuć się jak w kapciach w domu. Łyżwy na początku okresu przygotowawczego obcierają - przyznaje kapitan GKS-u Katowice. Łyżwy komfortowe stają się po ok. 2 tygodniach treningów. 

Kibice w Tychach marzą o kolejnym mistrzostwie po kilku latach bez tytułu. Taki cel stawiają sobie też wszyscy w szatni.

Zawsze mierzy się w najwyższe cele i nie ma półśrodków. Celem jest Superpuchar, mistrzostwo i Puchar Polski. Ten ostatni udało się zdobyć w ubiegłym sezonie po wielu latach przerwy. Najtrudniej na pewno będzie o mistrzostwo, ale ono też najlepiej smakuje - zaznacza Komorski.

Jednym z ostatnich sprawdzianów dla hokeistów z Tychów przed startem regularnego sezonu będzie turniej o Puchar 4 Prezydentów. Zostanie on rozgrany w Sosnowcu, Tychach i Oświęcimiu. Zagrają w nim Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy, Unia Oświęcim i Sokoły Kijów.

Jest to dla nas bardzo ważny turniej, bo to ostatni sprawdzian przed startem rozgrywek. Dla zawodników będzie to okazja do pokazania się z jak najlepszej strony. Dla trenerów będzie to z kolei szansa na przećwiczenie różnych wariantów taktycznych. Poza wymiarem sportowym jest to także jeden z pierwszych turniejów, który zostanie rozegrany w trzech różnych lokalizacjach i będzie to na pewno atrakcyjne dla kibiców - wyjaśnia Filip Komorski, kapitan GKS-u Tychy.

Turniej Czterech Prezydentów zostanie zainaugurowany 23 sierpnia na lodowisku w Sosnowcu. W meczu otwarcia na nowym obiekcie miejscowe Zagłębie zmierzy się z Sokołem Kijów. 

Początek sezonu ligowego zaplanowano na 8 września. W meczu otwarcia GKS Tychy podejmie Podhale Nowy Targ.

Opracowanie: