Ósmego lipca rozpocznie się 4. edycja promocji koszykówki przez polskiego jedynaka w lidze NBA - Marcin Gortat Camp. Zawodnik Phoenix Suns potwierdził przylot do kraju podczas telekonferencji w Płocku, jednym z ośmiu przystanków tegorocznego cyklu. Wciąż jednak nie wiadomo, czy zagra w reprezentacji.

O ile program imprezy, która potrwa od 8 do 20 lipca, jest już gotowy, to nadal niewiadomą pozostają koszykarskie plany środkowego Phoenix.

Nie wiem, czy zagram w reprezentacji. Prawdopodobnie nie i to z wielu powodów. Moja rola w Phoenix Suns jest inna niż w Orlando, dlatego bardzo ważny jest dla mnie teraz odpoczynek. Skomplikowana sprawa wykupienia ubezpieczenia może być powodem rezygnacji z występów w drużynie narodowej. Nie wiem też jeszcze, kiedy przyjadę do Polski - powiedział Gortat łącząc się z Płockiem przez skype'a.

Chwilę później prezydent Płocka Andrzej Nowakowski podpisał umowę z Fundacją MG13 gwarantująca przeprowadzenie imprezy w Orlen Arenie, gdzie na spotkaniu z Gortatem ma być 130 dzieci.

Organizatorzy Gortat Camp 2011 nie chcą na razie zdradzać wszystkich szczegółów. Wiadomo, że promocja koszykówki zawita do ośmiu miast - na pewno na trasie będą Siedlce (16 lipca) i Płock (17 lipca). Obydwa miasta po raz pierwszy będą gościć najlepszego polskiego koszykarza. Na trasie nie zabraknie na pewno rodzinnej Łodzi.

Pomysły na campy dostaję od moich kolegów, weteranów NBA. Nie będę zdradzał szczegółów, ale mogę zapewnić, że przygotowuję mnóstwo tricków, przywiozę gadżety i pamiątki, opowiem o życiu profesjonalnego sportowca. To doskonały sposób, by promować dyscyplinę, by przekazywać doświadczenie. Mam nadzieję, że dzięki takim spotkaniom, znajdą się dzieciaki, które w przyszłości pójdą podobną drogą jak ja, może trochę inną, bo ja szansę dostałem bardzo późno, w wieku 18 lat, gdy zdecydowałem się rzucić piłkę nożną. Szansę na wcześniejsze poznanie koszykówki dajemy teraz młodszym, nawet dziewięciolatkom - dodał.