Francuscy celnicy zniszczyli przez pomyłkę koszulkę Davida Trezegueta, uznając ją za falsyfikat. Trykot piłkarskiego mistrza świata z 1998 roku kupił w internecie za 8 tys. euro kolekcjoner pamiątek sportowych Oliver Demolis. Teraz domaga się odszkodowania.

Zdruzgotany kolekcjoner z Annemasse we francuskich Alpach porównuje czyn celników do zniszczenia arcydzieła Picassa. Tłumaczy, że przez pół roku oszczędzał, by kupić jedną z sześciu koszulek noszonych przez drużynę Zidana w czasie zwycięskiego meczu finałowego z Brazylią, które można jeszcze znaleźć w internecie.

Brazylijski kibic żądał za nią 11 tys. euro. W końcu sprzedał ją za osiem. Zamiast drogocennej przesyłki kolekcjoner dostał jednak zawiadomienie, że eksponat został pocięty na kawałki. Celnicy zauważyli prujące się szwy i byli pewni, że chodzi o nielegalna podróbkę francuskiego stroju piłkarskiego.

W oczekiwaniu na proces, poszkodowany pasjonat żąda od prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, by celnicy, którzy dopuścili się "świętokradztwa" zostali natychmiast ukarani dyscyplinarnie.