Sir Alex Ferguson nie ukrywał swojej radości po zremisowanym 1:1 meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona. Portugalczycy prowadzili po trafieniu Oscara Cardozo, jednak dzięki bramce Ryana Giggsa Czerwone Diabły wyrównały.

To był potężny strzał, naprawdę doskonałej jakości - chwalił Giggsa Szkot. W pierwszej połowie zbyt ostrożnie graliśmy piłką i byliśmy za bardzo cofnięci do obrony, zaś w drugiej, niestety, zmarnowaliśmy kilka "pewniaków" - przyznał.

Benfica miała kilka świetnych okazji w ostatnich 15 minutach. Jedna okazja była doskonała, ale Anders Lindegaard obronił - komplementował bramkarza trener.

Pytany o to, czy Lindegaard zagra przeciwko Chelsea, stwierdził: Nie rozumiem takich głupich pytań. Mamy kilku dobrych bramkarzy, decyzję podejmę przed meczem - zaznaczył.