Przedłuża się powrót na boisko napastnika Legii Warszawa Takesure'a Chinyamy, który ostatni raz wystąpił w ligowym meczu ponad rok temu. Niewykluczone, że piłkarz z Zimbabwe będzie poddany kolejnej operacji kolana.

Sytuacja jest podobna, jak pół roku temu, kiedy byliśmy przekonani, że niedługo wróci do zdrowia i będzie grał. Potem okazało się, że trzeba przeprowadzić drugi zabieg, a teraz może się okazać, że potrzebny będzie kolejny - przyznał wiceprezes Legii Leszek Miklas.

Chinyama w poprzednim sezonie wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach ligowych, w których zdobył dwie bramki. Ostatni raz zagrał 6 listopada w wygranym 1:0 meczu z Wisłą Kraków. W styczniu jednak odnowił mu się uraz kolana, ale nie przypuszczano, że sprawa będzie na tyle poważna. Napastnik wrócił do treningów z zespołem w lipcu. Wówczas prognozowano jego powrót na boiska ligowe na wrzesień, a może nawet sierpień. Jednak w tym roku piłkarz nie pojawi się już na boisku.

Niestety proces leczenia kolana przebiega zdecydowanie gorzej niż u statystycznego pacjenta. W najbliższym tygodniu, po kolejnej konsultacji - tym razem za granicą - zapadnie decyzja, czy nie będzie musiał przejść kolejnego zabiegu operacyjnego. Wspólnie z zawodnikiem zastanawiamy się nad jego przyszłością - dodał Miklas.

Chinyama przeszedł do Legii 3,5 roku temu z Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, gdzie zdiagnozowano u niego wadę serca. Sztab medyczny Legii uznał jednak, że uprawianie sportu nie stanowi dla niego zagrożenia. W barwach stołecznego zespołu wystąpił w 61 meczach ligowych i zdobył 36 goli. W sezonie 2008/09 wraz z Pawłem Brożkiem uzyskał koroną króla strzelców. Obydwaj zdobyli po 19 bramek.