Angielska Premiership zarobiła w ubiegłym roku 2,5 miliarda funtów, a w przyszłym zarobi jeszcze więcej - wynika z danych opublikowanych na Wyspach. Z tej sumy 1,6 miliarda funtów pochłonęły gaże piłkarzy, ale pozostała kwota i tak jest imponująca.

Według oczekiwań, z uwagi na nowy kontrakt umożliwiający zagranicznym telewizjom emisję spotkań superligi, do końca tego roku finansowego dochód angielskiego futbolu zwiększy się o dodatkowe 600 milionów i przekroczy 3 miliardy funtów.

Jeśli  te prognozy się sprawdzą, byłby to absolutny rekord. Lwia część dochodów nie pochodzi ze sprzedaży biletów, lecz z kontraktów podpisywanych z firmami, które reklamują swe usługi podczas meczów.

Według ekspertów, zdumiewające jest jednak to, że aż 70 procent łącznego dochodu Premiership pochłaniają wynagrodzenia zawodników. Takie proporcje w wynagradzaniu pracowników w każdym innym przedsiębiorstwie byłyby nie do pomyślenia. Angielska superliga rządzi się jednak własnymi prawami.

(bs)