Dziś w południe przy Molo Południowym w Gdyni uroczystość pierwszego podniesienie bandery na ORP Mewa. To trzeci z serii nowoczesnych niszczycieli min wcielany do naszej Marynarki Wojennej. Jego prototypem był Kormoran, który służbę rozpoczął 5 lat temu.

Od tego czasu trwały prace nad budową kolejnych nowoczesnych niszczycieli. W listopadzie zeszłego roku podniesiono banderę na ORP Albatros, teraz przyszedł czas na wcielenie do służby okrętu ORP Mewa. Oba nowe okręty różnią się nieco od swojego prototypu.

Różnice są od takich bardzo drobnych, technicznych, po te widoczne na rufie, czyli chociażby różnimy się pojazdami podwodnymi, które w tej chwili posiadamy. Są dwa pojazdy więcej. Kolejna różnica widoczna jest na dziobie, to armata. Tam na Kormoranie widać armatę ZU-23-2M, my posiadamy armatę OSU -35K. Jest to zupełnie inna armata  - opowiada komandor podporucznik Bartosz Blaszke, który od dziś będzie dowódcą okrętu ORP Mewa.

Jak tłumaczy wprowadzone na kolejnych jednostkach zmiany wynikały z doświadczeń marynarzy, którzy pływali na Kormoranie. Kiedy wchodził do służby w 2017 roku, marynarze przyznawali, że przydałaby mu się nowocześniejsza armata.

Nowocześniejsze są także pojazdy podwodne, które daję załodze nowe możliwości. Jednym z nich jest chociażby sonar holowany, który pozwala na otrzymywanie podwodnych danych w dobrej jakości, w czasie rzeczywistym.

Na ORP Mewa, podobnie jak na Albatrosie, służyć będzie 45 osób. To oficerowie, podoficerowie i marynarze. Ich pierwszym zadaniem będzie osiągnięcie gotowości bojowej okrętu.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że okręt po przyjściu ze stoczni, po wcieleniu do służby, potrzebuje jeszcze czasu. Trzeba zgrać załogę, która nie jest jednorodna w tej chwili. To jest załoga z wycofanych okrętów, załoga która przeszła z innych jednostek, więc musimy się zgrać, wyszkolić, żeby móc w 100 proc. wykorzystać ten sprzęt - mówił Blaszke, przyznając, że trudno przewidzieć, kiedy okręt taką pełną gotowość osiągnie. Załogę czekają egzaminy m.in. z przygotowania okrętu do wyjścia w morze i do walki oraz działania pojedynczego okrętu na morzu.

ORP Mewa służyć będzie w 13. Dywizjonie Trałowców w Gdyni, podlegającym pod 8. Flotyllę Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.

W uroczystości podniesienia bandery i wcielenia do służby ORP Mewa, która odbyła się we wtorek na przy Molo Południowym na przedłużeniu Skweru Kościuszki w Gdyni, wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, wojska, samorządowcy oraz mieszkańcy.

Zgodnie z zapowiedziami w najbliższych latach budowane mają być kolejne trzy nowoczesne niszczyciele min typu Kormoran II.

Opracowanie: