Dla tych którym słodycze w tłusty czwartek już się przejadły, mamy alternatywną propozycję. W Szczecinie można spróbować połączenia pączka z hot-dogiem. Naukowiec z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego tworzy natomiast pączki na modłę staropolską. Nadziewa je pasztetem z wątróbki.

Pączka nadziać można wszystkim, a całość nie koniecznie musi być na słodko - przekonuje Konrad Sobczuk, doktorant na Wydziale Chemii Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego i autor - gwarantujemy - najdziwniejszych pączków z jakimi kiedykolwiek mieliście do czynienia. Młody naukowiec ma w swoim kulinarnym repertuarze m.in. pączki z pasztetem z wątróbki, kalafiorem czy szpinakiem.

Z definicji pączek to wysmażone ciasto drożdżowe z pękatym nadzieniem. Tym nadzieniem może być wszystko, o ile ma tylko wystarczająco wyrazisty smak - mówi Konrad Sobczuk. On z tymi smakami eksperymentuje, choć ma w repertuarze farsze, jak twierdzi sprawdzone. Do ulubionych należy farsz z wątroby.

Wiele osób reaguje obrzydzeniem. Ja się zasłaniam tym, że to nie mój wymysł, ale przepis staropolski. Wątroba ma swoją teksturę i swój smak. Przygotowanie jej zajmuje jednak dużo czasu, co najmniej dobę. Do pączka trafia też czosnek, cebula, lubczyk czy czosnek niedźwiedzi. Kto tego spróbuje mówi, że jest dobre - dodaje młody chemik. W tym roku znajomych z uczelni częstuje też pączkami z kalafiorem, gorczycą i kolendrą oraz ze szpinakiem, pistacjami i sokiem pomarańczowym. Jak przekonuje, smaki nie są ekstrawaganckie, a raczej eleganckie i wyważone. 

Kontrowersje może budzić inny produkt, który powstał na potrzeby tłustego czwartku. Od tego tygodnia można zjeść... pączdoga.

Z jednej strony to pączek, z uwagi na polukrowaną bułkę. To coś pomiędzy bułką maślaną, a pączkiem. Danie zawiera w sobie frużelinę. Natomiast od strony hot-doga ma w sobie parówkę z szynki i podsmażony bekon - mówi Rafał Wojtasik, właściciel foodtrucka "W Bułce". 

Takie smaki są popularne w kuchniach wielu krajów, również w kuchni polskiej, gdzie drób czy wieprzowinę łączy się z owocami i nikogo to nie dziwi.  Kiedy próbujemy połączyć pączka z hot-dogiem, dochodzi do kontrowersji, ale te smaki finalnie w ustach się bronią - przekonuje twórca pączdoga. Pomysł zresztą chwycił, bo od poniedziałku wszystkie pączdogi się wyprzedają.