Jak czuje się człowiek, mając 70 i więcej lat? Mogą tego doświadczyć studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Mają do dyspozycji symulator starości czyli specjalny kostium, który m.inn. ogranicza ruchy, pogarsza wzrok i słuch.

Symulator składa się z kilku części. Mają one odzwierciedlić proces starzenia łącznie z narządem wzroku, narządem słuchu, ograniczeniami w stawach: łokciowym i kolanowym. Dodatkowo możemy zastosować obciążniki kostek bądź nadgarstków, możemy zmniejszyć ruchomość głowy poprzez założenie specjalnego kołnierza. Najbardziej spektakularnym elementem jest ciężka kamizelka, która ogranicza ruchomość i powoduje przybranie wymuszonej pozycji ciała, która będzie występowała u pacjenta w podeszłym wieku - wyjaśnia dr hab. nauk o zdrowiu Agnieszka Młynarska, prof. Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, kierowniczka Katedry Pielęgniarstwa-Zakładu Gerontologii i Pielęgniarstwa Geriatrycznego. 

Ważnym elementem symulatora starości są również rękawice, które pogarszają czucie dłoni oraz precyzję ruchów, skutecznie uniemożliwiając wykonywanie złożonych czynności. Aby odczuć zmiany w zakresie widzenia i słyszenia, zakłada się specjalne okulary i gogle, które imitują zaćmę i jaskrę oraz nauszniki. Wszystkie te funkcje służą pokazaniu ograniczeń, z jakimi na co dzień mierzą się seniorzy oraz lepszemu zrozumieniu osób starszych. Cały sprzęt waży kilkadziesiąt kilogramów.

Zakładając symulator starości możemy poczuć się tak, jak osoba w wieku 70 lat albo więcej. Na starość pracujemy całe życie. Jeżeli aktywność fizyczna była przemyślana, jeżeli stosowany był aktywny wypoczynek, to symulator pozwoli nam poczuć się, jakbyśmy mieli 80 lat. Jeśli aktywność była umiarkowana, bez wysiłku fizycznego, to poczujemy się, jak w wieku 70 lat albo nawet przed 70-tką - mówi Joanna Świerczek, asystentka dydaktyczna w Zakładzie Gerontologii i Pielęgniarstwa Geriatrycznego, która pomagała założyć symulator starości studentce pielęgniarstwa Paulinie. 

Paulina krótko po założeniu symulatora odczuła jego działanie. Kręgosłup już zaczyna mnie boleć, automatycznie mam ochotę pochylić się do przodu, ciężko mi się oddycha - relacjonuje studentka. Paulina dodaje, że gorzej widzi i trzeba do niej głośniej mówić, bo nie słyszy tak wyraźnie, jak zwykle. Jestem w stanie wyczuć teraz, co czują osoby starsze, w jakich czynnościach życiowych warto byłoby  im pomóc. Czuję te wszystkie ich ograniczenia, widzę to teraz - mówi Paulina.

Symulator starości idealnie nadaje się do kształcenia przyszłych pielęgniarek i lekarzy. W Śląskim Uniwersytecie Medycznym sprzęt ten będzie wykorzystywany m.in. na zajęciach z pielęgniarstwa geriatrycznego na kierunku pielęgniarstwo Wydziału Nauk o Zdrowiu w Katowicach. Sprzęt doskonale przyda się także na zajęciach organizowanych w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku, na które zapraszani są również członkowie rodzin słuchaczy-seniorów. Sprzęt zakupiono w ramach dotacji otrzymanej z Urzędu Miasta w Katowicach.