Po proteście kupców i krótkiej wymianie zdań radni Rzeszowa zdjęli z porządku obrad uchwałę dotyczącą zamiany gruntów. Miasto potrzebuje działek pod budowę dróg do Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. W zamian chce oddać deweloperowi tereny, na których znajduje się targowisko nazywane "Balcerkiem".

Miasto chce oddać firmie deweloperskiej Resovia Residence działki przy ulicy Moniuszki, na których znajduje się targowisko, w zamian za teren w rejonie ul. Wyspiańskiego. W projekcie uchwały napisano, że pozyskane działki "będą służyły do obsługi komunikacyjnej Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki".

Pomysł wymiany oburzył kupców z targowiska nazywanego "Balcerkiem". We wtorek, jeszcze przed rozpoczęciem sesji rady miasta, protestowali oni przed ratuszem.

To są nasze miejsca pracy, z tego co zarobimy utrzymujemy nasze rodziny. Inwestowaliśmy w nasze pawilony. Nie może być tak, że prezydent podejmuje decyzje nie pytając nas o zdanie - mówili protestujący kupcy. "Czyje dobro liczy się bardziej - nasze czy dewelopera?". "Co się z nami stanie, gdy zlikwidują +Balcerka+, czy prezydent znajdzie nam pracę?" - pytali.

Twierdzili również, że w lutym br. prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zapewniał ich, że targowisko nie zostanie zlikwidowane. W ostatnim tygodniu zebrali ponad 2 tys. podpisów od osób, które na co dzień robią u nich zakupy.

"Łapy precz od Balcerka!". "Chcemy pracować i kupować!" - skandowała Karolina Pikuła z Konfederacji. Protest zorganizowało stowarzyszenie "Wolne Podkarpacie", na czele którego stoi Pikuła ubiegająca się o mandat posłanki w październikowych wyborach. Przy protestujących zatrzymał się radny Jerzy Jęczmienionka. Obiecał, że radni PiS nie zgodzą się na zamianę działek w wersji proponowanej przez miasto.

Protest trwał pół godziny. Kupcy weszli do ratusza. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Marcin Deręgowski zaproponował, żeby zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący zmiany działek. Nie mamy jeszcze planu i pomysłu na teren przy placu Balcerowicza. Nie rozważyliśmy jeszcze wszystkich możliwości dotyczących pozyskania terenu, który jest nam potrzebny ( - argumentował Deręgowski.

Sprzeciw złożył lider Rozwoju Rzeszowa Tomasz Kamiński. Dajmy szansę prezydentowi, żeby radnym i opinii publicznej przedstawił merytoryczne, rzeczowe i prawdziwe argumenty, które dotyczą placu Balcerowicza i gruntów przy projektowanym PCLA. Jest to konieczne, ponieważ w ostatnich dniach wokół tego tematu pojawiło się wiele półprawd - przekonywał Kamiński.

Dyskusji chciał również prezydent Konrad Fijołek. Ludzie, którzy handlują na Balcerowicza mają swoje obawy i możemy ich dzisiaj wysłuchać, żeby rozważyć, czy można procedować uchwałę, czy skierować do komisji - zaproponował prezydent Fijołek.

Ostatecznie punkt dotyczący zamiany działek został zdjęty z porządku obrad. Prezydent Fijołek umówił się z delegacją kupców na rozmowy 8 października w ratuszu.