Mural ze słynnym Reksiem z bajki podzielił mieszkańców Poznania. Malowidło powstało na ścianie wejścia do zabytkowego dawnego schronu przeciwlotniczego na poznańskich Jeżycach.

Autorem muralu z Reksiem jest Kawu. To właśnie on po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę namalował postać z książek o Harrym Potterze - Lorda Vordemorta - z twarzą Władimira Putina. Ten projekt w dużej mierze przyczynił się do popularności Kawu. Najnowszy malunek nie został przez wszystkich poznaniaków odebrany pozytywnie.

Problemem nie jest poziom artystyczny dzieła. Dyskusje wywołało za to miejsce, w którym powstał mural. Bajkowy Reksio został namalowany na ścianie schronu przeciwlotniczego. Opiekujący się tym miejscem społecznicy są oburzeni. Członkowie Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej (to stowarzyszenie miłośników historii i militariów) wezwali autora muralu do jego usunięcia. 

O sprawę spytał poznaniaków reporter RMF FM Mateusz Chłystun. To jest zabytek, a na zabytkach się nie maluje. To mogło zostać uzgodnione. Sam mural jest okej. Nawiązuje do Bolka i Lolka na Rynku Jeżyckim, ale może nie powinien być w tym miejscu - powiedział jeden z mieszkańców Poznania RMF FM.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony, to jest zabytek i historia. Z drugiej strony, uroczy jest ten Reksio. Może nie jest to miejsce dla niego. Nie mam pomysłu co z tym teraz można zrobić - zaznaczyła kobieta, która rozmawiała z naszym reporterem.

Sam autor w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że sprawa jest niefortunna. "Nie wiedziałem, że to ściana schronu. Były już na niej jakieś rysunki. Głupio wyszło, przepraszam. Co dalej? Nie wiem" - powiedział dziennikarzom. Jednocześnie Kawu rozpoczął akcję w "Murem za Reksiem" w obronie malowidła.