​Do Zamościa dotarł konwój z pomocą humanitarną z Lyon we Francji. Od początku wojny grupa wolontariuszy z Lyon i okolic organizuje zbiórki pieniędzy oraz darów dla walczącej Ukrainy. Dzisiejszy transport to 12 busów. Dzięki zamojskim wolontariuszom niedługo trafią dalej na wschód.

To oddolna inicjatywa, której inicjatorem i głównodowodzącym jest Francois Ray Gis, nauczyciel matematyki, który od początku wojny zorganizował już 16 transportów. W akcji przekazania wsparcia uczestniczył już 14 razy. 

Wcześniej do Ukrainy dzięki niemu przekazano 3 karetki i mnóstwo sprzętu medycznego do szpitali w Ukrainie.  Co najważniejsze, znalazł rodziny, które przyjęły prawie 1 tys. uchodźców, głównie matki z dziećmi. Bezpiecznie je przetransportował przez 2 tys. km do Lyonu i okolicznych miejscowości.

Tym razem w transporcie jedzie ponad 100 pieców, częściowo zrobionych przez uczniów z beczek i butli gazowych. Kilkaset kilogramów medykamentów, zwłaszcza tych potrzebnych bezpośrednio w rejonie walk (leki przeciwbólowe, płyny infuzyjne, opatrunki)

Sprzęt ortopedyczny do ortez pod podnośniki do pionizowania. Żywność, ubrania i koce oraz bardzo przydatne zestawy fotowoltaiczne do ładowania elektroniki (telefonów, dronów czy noktowizorów).

 Takie akcje pokazują, że wielu obywateli z całej Europy pomaga naszym sąsiadom. Następny transport przewidziany jest na początku marca.

Zamojski magazyn pomocowy wspierali również aktywiści z Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii organizując zarówno transportu darów jak i przyjęcie uchodźców w swoich miasteczkach.

Opracowanie: