Od 1 czerwca przyszłego roku Kraków wraz z Kolejami Małopolskimi chce wprowadzić zintegrowany bilet. Dla mieszkańców oznacza to, że bilety komunikacji miejskiej będą honorowane podczas podróży koleją aglomeracyjną a bilety kolei aglomeracyjnej w trakcie przejazdów autobusami i tramwajami.

Takie rozwiązania mają już inne duże miasta, m.in. Katowice i Warszawa. Trwają prace nad jego wprowadzeniem w Krakowie.

Po raz kolejny wracamy do prac nad biletem aglomeracyjnym. Przybywa nam przystanków kolejowych w mieście, ale też rozrasta się miasto, na jego peryferiach powstaje coraz więcej osiedli. W związku z tym sprawa integracji naszej komunikacji zbiorowej z kolejami jest coraz bardziej paląca - mówił reporterowi RMF FM wiceprezydent Andrzej Kulig.  

Bilet zintegrowany daje swobodę przesiadania się z jednego środka lokomocji na drugi. Ale jego wprowadzenie nie jest proste m.in. dlatego, że wpływy z biletów nie pokrywają obecnie kosztów funkcjonowania komunikacji zbiorowej ani połączeń kolejowych.      

Według przygotowanej właśnie propozycji w Krakowie zintegrowany bilet na połączenia kolejowe, autobusowe i tramwajowe  w I strefie ma kosztować ok. 109 zł. Mieszkańcy będą mieć do wyboru także bilet na I+II strefę za ok. 150 zł oraz na I+II+III strefę za ok. 180 zł.

Mam świadomość, że to jest trudny moment z przyczyn ekonomicznych. Teraz i prawdopodobnie w przyszłym roku ceny energii elektrycznej, które są kluczowe dla pociągów i dla tramwajów, będą szalały i jesteśmy trochę jak na ruchomych pisakach, jeżeli chodzi o przewidywanie przyszłości - wskazał Kulig.

Dodał, że wprowadzenie takiego biletu może nastąpić w połowie 2023 roku. Wiąże się to z podwyżką ceny biletu miesięcznego i może być to trudna decyzja, zarówno dla radnych jak i mieszkańców, więc będziemy się wsłuchiwać w ich głos - podkreślił wiceprezydent.    

Decyzję w tej sprawie muszą podjąć krakowscy radni i władze województwa małopolskiego.  

Inwestycje kolejowe i budowa nowych przystanków w krakowskim Podgórzu, na Zabłociu, Złocieniu, w Łagiewnikach, Swoszowicach i Bronowicach to dodatkowe ułatwienie dla podróżujących codziennie do pracy, szkoły i na uczelnie. Po zakończeniu prac na Grzegórzkach na tym przystanku kolejowym zatrzymywać się będą wszystkie pociągi przyjeżdżające z aglomeracji, które teraz zatrzymują się na Dworcu Głównym.  Powstanie tam duży węzeł przesiadkowy.