Miłośnicy Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie znów będą mieli wyjątkową okazję by wesprzeć tę instytucję. A także by zdobyć kolekcjonerski gadżet. Co dwa lata konserwacji wymaga olbrzymi kryształowy żyrandol. By to zrobić, trzeba go opuścić. Widzowie będą mogli go podziwiać z bliska, a nawet zdobyć żarówkę.

W najbliższą sobotę od 11 będzie można być świadkiem opuszczania wielkiego żyrandola. Tego samego, który na co dzień zdobi widownię zabytkowego teatru.

Czas spuścić wielkiego pająka, który nad nami wisi. Minęły dwa lata. Musimy wymienić żarówki, wyczyścić. Im bardziej rozwija się technologia, tym częściej trzeba wymieniać żarówki - żartuje dyrektor Krzysztof Głuchowski.

Pająk to naprawdę olbrzym. Liczy 124 żarówki, ma 3,5 m średnicy i waży prawie 800 kg! Czas opuszczania to 2h, natomiast aby, podnieść go znowu pod sufit - ok. 4h.

Żyrandol zjedzie w niecodziennej oprawie. W teatrze rozstawiona będzie scenografia "Dziadów". Znaczna część foteli jest wtedy usunięta. Żyrandol wyląduje na złotej podłodze, na której toczy się scena balu u Senatora w spektaklu Mai Kleczewskiej.

Będzie można więc podejść bliżej niż było to możliwe w poprzednich latach. A scenografia będzie niepowtarzalnym tłem zdjęć, które mogą stać się piękną pamiątką.

Teatr będzie otwarty dla odwiedzających od godziny 11:00 do 13:00. W tym czasie każdy będzie mógł zobaczyć jak przebiega proces wymiany żarówek a przy okazji kupić przedmioty, rekwizyty i stroje z magazynów teatralnych.