Trwają poszukiwania defektoskopu, który był wykorzystywany na budowie S7 w Nowej Hucie w Krakowie. Firma, do której należy urządzenie, wyznaczyła nagrodę w wysokości 5 tys. zł za jego znalezienie.

5 tys. złotych za znalezienie lub pomoc w znalezieniu defektoskopu, który zaginął podczas budowy trasy S7 w Krakowie - taką nagrodę wyznaczyła firma, do której należy urządzenie – poinformował Małopolski Urząd Wojewódzki. 

Defektoskop zawiera promieniotwórczy selen i stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Nie wolno go otwierać.

Jeśli ktoś ma informacje, gdzie może znajdować się urządzenie, powinien zadzwonić natychmiast pod nr alarmowy 112,  do Centrum Zarządzania Kryzysowego w Małopolsce ( tel. 987 lub 12 39 21 300), Państwowej Agencji Atomistyki (tel. 22 19 430) lub dyżurnego komendy policji w Krakowie (tel. 47 83 52 908).

Służby poszukują defektoskopu od tygodnia i apelują o pomoc do mieszkańców nie tylko Krakowa, ale całej Polski. Do akcji wkroczył też samochód Państwowej Agencji Atomistyki, który wyposażony w specjalistyczne dozymetry o większej czułości, przez kilka dni patrolował ulice Krakowa. 

Pracownicy tej instytucji zakończyli już swoje pomiary. Nie odnotowali większego promieniowania, co może oznaczać, że urządzenie jest nadal zamknięte.

W związku z zaginięciem urządzania zatrzymano 33-latka, który był odpowiedzialny za nadzór nad nim. Usłyszał on zarzut nieodpowiedniego postępowaniem z materiałem promieniotwórczym. 

Defektoskop jest bardzo niebezpiecznym urządzeniem, dlatego że w środku znajduje się dość znaczna ilość substancji promieniotwórczej. Gdyby taka substancja wydostała się na powierzchnię, zagraża bezpośrednią śmiercią osobie, która otworzy taką puszkę. Niestety ulega ona napromieniowaniu. Gdyby taka substancja rozlała się po powierzchni, może dojść do skażenia promieniotwórczego i też to jest bardzo niebezpieczne, bo później wtórnie na takim terenie może się ktoś inny skazić - wyjaśnia prof. Mariusz Czop z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH.

Urządzenie ma około 30 cm długości, waży od 6 do 8 kg i zawiera radioaktywny izotop. Jak przekazuje Państwowa Agencja Atomistyki, gdy defektoskop jest cały i zamknięty to źródło promieniotwórcze nie stanowi zagrożenia.