Rządząca obecnie w Egipcie Najwyższa Rada Wojskowa ma nadzieję, że w ciągu sześciu miesięcy przekaże władzę cywilom, w tym prezydentowi wybranemu w pokojowy i nieskrępowany sposób - podała w komunikacie oficjalna egipska agencja MENA. "Rada potwierdziła, że nie chce rządzić, że obecna sytuacja została narzucona siłom zbrojnym oraz że mają one zaufanie do ludzi" - napisała MENA.

Agencja MENA podała również, że komisja ds. konstytucji, powołana przez Najwyższą Radę Wojskową, ma w ciągu 10 dni przygotować nowelizację ustawy zasadniczej. Na czele komisji stoi niezależny sędzia Tarek el-Biszri. W komisji zasiada również członek Bractwa Muzułmańskiego, były deputowany do parlamentu, adwokat Sobhi Salih. Do komisji nie należy zaś żaden z prawników, którym reformę konstytucji powierzył krótko przed swym ustąpieniem prezydent Mubarak.

Nowelizacja ustawy zasadniczej dotyczyć ma przede wszystkim warunków wysuwania kandydatur w wyborach prezydenckich, ograniczenia liczby kadencji głowy państwa i nadzorowania procesu wyborczego przez wymiar sprawiedliwości. Na razie nie wiadomo, czy objęłaby również dopuszczenie międzynarodowych obserwatorów na wybory oraz gwarancje tworzenia nowych partii politycznych. Wojskowi chcą w ciągu dwóch miesięcy zorganizować referendum, które zatwierdziłoby lub odrzuciło nowelizację.