Największym miastem, w którym odbędzie się druga tura wyborów samorządowych jest Kraków. W nim o fotel prezydenta miasta powalczy sprawujący już 4 kadencję Jacek Majchrowski z Małgorzatą Wassermann, kandydatką Zjednoczonej Prawicy.

Krakowianie oczekują zmian i ja jestem tych zmian gwarantem - oświadczyła w piątek w Krakowie kandydatka Zjednoczonej Prawicy na urząd prezydenta miasta Małgorzata Wassermann. Wyraziła jednocześnie nadzieję na poparcie mieszkańców w drugiej turze wyborów 4 listopada.

Wydaje mi się, że krakowianie oczekują zmian i ja jestem gwarantem tych zmian, mam nadzieję, że 4 listopada Kraków taką decyzję podejmie - powiedziała Wassermann na konferencji prasowej podsumowującej kampanię wyborczą przed niedzielnym głosowaniem.

Proszę o głos każdego krakowianina, który chciałby, aby w mieście było inaczej, aby zmieniła się polityka lokalna - dodała.

Kandydatka ZP pogratulowała jednocześnie pozostałym kandydatom ubiegającym się o prezydenturę Krakowa, którzy "dzielnie walczyli w pierwszej turze".

Wassermann zaznaczyła, że - w przeciwieństwie do urzędującego prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego, z którym ma zmierzyć się w drugiej turze wyborów - uważa, że "deweloperzy są nam bardzo potrzebni, ale jednak na zasadach korzystnych dla mieszkańców i dla miasta". Opowiedziała się także za szybszą niż do tej pory rozbudową infrastruktury komunikacyjnej Krakowa, w tym linii tramwajowych oraz ścieżek rowerowych.

Majchrowski: Nie byłem nigdy populistą

Nigdy nie byłem populistą. Moje obietnice są wyłącznie obietnicami realnymi. Tylko takimi, które można spełnić z różnych względów, głównie finansowych, bo miasto ma określony budżet, którego nie można przekraczać - mówił Majchrowski Tylko to, co jest możliwe będzie robione - podkreślił.

Dodał, że jego kontrkandydaci w swoich programach mówili "że będą zwalczać smog przy pomocy pana premiera na przykład". Wygląda na to, że się przyjdzie, pan premier pstryknie palcami i już nie będzie smogu w Krakowie - mówił Majchrowski. Przywołał też pomysł budowy basenów na Wiśle, który - jak zauważył - pojawił się także w kampanii w Warszawie.

Krakowianie mogliby, czy powinni postawić na mnie chociażby przechadzając się po mieście i przypominając sobie, jak to miasto wyglądało 20 lat temu, a jak wygląda teraz - powiedział Majchrowski.


Ja nigdy nie obiecywałem rzeczy niemożliwych do zrobienia. Zawsze byłem osobą, która przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji musiała się zastanowić, musiała mieć dane, musiała sprawdzić wszystko, dopiero wtedy robiła - podkreślił. To, co obiecywałem też zostanie zrobione - zapewnił, mówiąc, że jego obietnice z kampanii są już wpisane do inwestycyjnej części przyszłorocznego budżetu Krakowa.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Krakowa podziękował wszystkim, z którymi spotykał się w kampanii oraz tym, którzy wspierali go na Facebooku. Mam nadzieję, że te głosy na Facebooku przełożą się na te głosy przy urnach - powiedział.

Ocenił, że kampania wyborcza była "spokojna, żeby nie powiedzieć niemrawa". Przebiegała bez większych trudności, bez większych zawirowań, bez większych fajerwerków i bez - w zdecydowanej większości - napastliwości. Chciałem podziękować wszystkim tym, którzy to uszanowali i w sposób kulturalny się odnosili - powiedział Majchrowski.

Kampania była dosyć merytoryczna wszyscy kontrkandydaci przedstawiali swoje programy. Te programy były mniej lub bardziej ogólne, ale było tam trochę kwestii, które można wziąć pod uwagę i włączyć do realizacji - ocenił. Jak dodał z reguły były to sprawy pokrywające się z jego własnym programem.

Majchrowski podziękował także tym, którzy po I turze przeprowadzili kampanię "Tak dla Jacka", polegającą na wywieszaniu w różnych miejscach Krakowa transparentów i banerów oraz robieniu sobie zdjęć z tabliczkami nawołującymi do głosowania 4 listopada na niego.

Zachęcam wszystkich, żeby wzięli udział wyborach. Żebyście Państwo nie byli nigdy w tej sytuacji, że potem będziecie sobie pluć w brodę, żałować, że nie uczestniczyliście, że ktoś za Was podjął decyzję. Podejmujcie Państwo decyzję sami. Rozumiem, że mimo pięknej pogody zdążycie Państwo wrócić, żeby przed g. 21 w niedzielę zagłosować - powiedział Majchrowski.

W II turze wyborów w najbliższą niedzielę Jacek Majchrowski startujący z poparciem Koalicji Obywatelskiej zmierzy się z kandydatką Zjednoczonej Prawicy Małgorzatą Wassermann. W pierwszej turze wyborów Majchrowski uzyskał 45,84 proc, Wassermann zdobyła 31,88 proc. głosów. 

(ag)