"Chcę wezwać Jarosława Kaczyńskiego, by zaprzestał wysyłania emisariuszy, którzy składają absolutnie niegodne propozycje parlamentarzystom różnych klubów i kół parlamentarnych" - ogłosił szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka, zarzucając Prawu i Sprawiedliwości próby budowania poparcia dla wyborów kopertowych w maju poprzez "próbę korupcji politycznej".

Forsowana przez PiS ustawa o głosowaniu korespondencyjnym procedowana jest w tej chwili w Senacie. 7 maja, a więc na trzy dni przed planowaną pierwszą turą wyborów prezydenckich, zaplanowane jest decydujące głosowanie w Sejmie.

PiS nie może jednak być pewny przeprowadzenia projektu przez Sejm: niewiadomą jest postawa posłów koalicyjnego Porozumienia. Szef tego ugrupowania Jarosław Gowin od tygodni niezmiennie trwa na stanowisku, że wybory nie mogą być przeprowadzone w maju.

Na konferencji prasowej w Sejmie szef Platformy ogłosił dzisiaj, że PiS próbuje budować większość dla specustawy, szukając poparcia wśród posłów opozycji.

"Od dłuższego czasu trwa próba wyrywania, w sposób bardzo wręcz nieprzyzwoity, parlamentarzystów, posłów opozycji, próba korupcji politycznej, która dotyczy wszystkich klubów i kół opozycyjnych" - mówił Borys Budka.

"Chcę jasno powiedzieć, że takie metody są niedopuszczalne, chcę wezwać Jarosława Kaczyńskiego, by zaprzestał wysyłania emisariuszy, którzy składają absolutnie niegodne propozycje parlamentarzystom różnych klubów i kół parlamentarnych (...). Żądam od prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by zaprzestał tego typu działań, które są moim zdaniem absolutnie niegodne, nieuczciwe, ale przede wszystkim pokazują bezsilność obozu władzy" - mówił lider Platformy.

Podkreślał, że opozycja staje dzisiaj po stronie prawa obywateli do tego, by sami wybrali prezydenta, prawa do bezpiecznych i uczciwych wyborów.

"Dzisiaj próbujemy sformułować większość parlamentarną, która zapewni, że wybory będą uczciwe i bezpieczne" - oznajmił.

Budka wskazywał, że 80 procent Polaków nie akceptuje "nieuczciwej formuły korespondencyjnej i niebezpiecznych majowych wyborów".

"Dzisiaj to opozycja wzięła na siebie ciężar, by zapewnić w Polsce elementarne standardy - i chciałbym, żeby te elementarne standardy były przestrzegane również przez partię rządzącą, by wreszcie zaprzestać tego teatru, by zaprzestać działań, które mają znamiona korupcji politycznej" - podkreślił Borys Budka.