W najbliższych wyborach parlamentarnych będą 3664 nowe obwody głosowania - to aż o 13 proc. więcej niż w wyborach cztery lata temu. To efekt zmian w prawie - teraz obwód głosowania może powstać nawet dla 200 osób. Utworzenie nowych lokali wyborczych może kosztować nawet 30 mln zł.

Większa liczba obwodów to efekt zmian w kodeksie wyborczym, które wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość. Obwód wyborczy może powstać tam, gdzie jest już 200 wyborców, a nie jak poprzednio - 500.

Wyborcy będą mieli do dyspozycji nieco ponad 31 tys. lokali wyborczych. 4 lata temu to było niecałe 27,5 tys.

Nowe lokale wyborcze powstają głównie w małych gminach wiejskich i wokół małych miast. W łódzkiej gminie Bolesławiec było 11 obwodów, a teraz będzie dwa razy więcej. W pomorskim Gniewie było 16 komisji wyborczych - będą 23. W zachodniopomorskiej gminie Wałcz zamiast 9 lokali wyborczych, będzie 16. W podlaskim Supraślu przybyły cztery obwody, podobnie w pomorskich Brusach.

Ponad 3600 nowych lokali wyborczych to i tak dużo mniej niż pierwotnie planowano, bo gdy uchwalano zmiany w kodeksie wyborczym, mówiono o 6 tys., a nawet 10 tys. obwodach głosowania.

Jakie będą koszty?

Utworzenie nowych obwodów wyborczych może kosztować od 11 mln zł do nawet 30 mln zł. Wynika to z nakładów na przygotowanie do wyborów i wyposażenia ponad 3600 nowych lokali wyborczych.

Państwowa Komisja Wyborcza założyła, że na każdy lokal wyborczy może wydać maksymalnie 6 tys. zł, zatem dla wszystkich nowych obwodów byłoby to 22 mln zł.

Nie wszędzie będzie to jednak konieczne, bowiem w niektórych obwodach mogą być już stoły, krzesła, gminy mogą mieć też zapasowe urny. Dlatego trudno dokładnie oszacować te koszty.

Wiadomo, że potrzebne są pieniądze na diety dla dodatkowych członków komisji. Mimo że są to małe obwody, a komisje będą najmniejsze z możliwych - pięcioosobowe - to i tak koszt wyniesie co najmniej 11 mln zł.

Wybory parlamentarne i referendum

15 października oprócz wyborów parlamentarnych odbędzie się także referendum. Polacy mają odpowiedzieć w nim na 4 pytania:

  • "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?",
  • "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?",
  • "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?",
  • "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".

Jak wyjaśnia Państwowa Komisja Wyborcza, fakt przeprowadzenia wyborów parlamentarnych i referendum w tym samym dniu nie oznacza, że musimy wziąć udział we wszystkich głosowaniach. Można np. - do czego swoich zwolenników namawia opozycja - pobrać tylko karty do głosowania dot. Sejmu i Senatu, a nie pobierać referendalnej. Fakt ten musi zostać jednak odnotowany w spisie wyborców.

Opracowanie: