Po raz pierwszy od wielu miesięcy ma pojawić się propozycja unijnych sankcji wobec Białorusi. Komisja Europejska rozpoczęła dzisiaj konsultacje z ambasadorami UE nie tylko 10 pakietu sankcji wobec Rosji, ale także sankcji wobec Białorusi.

Do tej pory wstrzymywano się z mocnym uderzenie w Białoruś. Chodziło o to, żeby nie popchnąć Mińska w ręce Moskwy i pokazać mu, że UE wciąż widzi różnicę między agresorem a krajem wspomagającym.

Teraz sytuacja się zmienia. Jest coraz więcej niepokojących informacji nt. roli Białorusi w wojnie. Jak się nieoficjalnie dowiedziała dziennikarka RMF FM, w Komisji Europejskiej rozpatrywane opcje sankcji wobec Białorusi idą od pojedynczych sankcji sektorowych poprzez wypełnianie luk w istniejących restrykcjach (np. banki) po całkowite zrównanie sankcji wobec Białorusi z sankcjami wobec Rosji.

Z informacji dziennikarki RMF FM wynika, że obecnie Niemcy wspomagane przez kilka innych krajów sprzeciwiają się pomysłowi całkowitej synchronizacji sankcji białoruskich z rosyjskimi. Twierdzą, że dopóki Białoruś fizycznie nie dołączyła do rosyjskiej inwazji, to trzeba utrzymać to rozróżnienie na państwo agresora i państwo wspomagające.

Z ustaleń dziennikarki RMF FM wynika, że dyskutowane (i najbardziej prawdopodobne) jest wprowadzenie całkowitego embarga na broń i sprzęt podwójnego zastosowania. Istnieją obawy, że Białoruś sprowadza z UE np. elementy sprzętu medycznego, które później trafiają do fabryk produkujących np. drony. Do tej pory Białoruś może sprowadzać z Zachodu pewne elementy uzbrojenia, a potem przekazywać je Rosji.

Wśród możliwych sankcji wymieniany jest także zakaz eksportu z UE na Białoruś elektroniki, sprzętu AGD czy towarów luksusowych, które Białoruś wciąż importuje z Zachodu, a potem mogą kupować je Rosjanie i w ten sposób omijać sankcje.

Z pewnością nałożone zostaną sankcje na białoruskie banki - twierdzą rozmówcy dziennikarki RMF FM w KE - bo Rosjanie nagminnie jeżdżą do Mińska, by wypłacać pieniądze w tamtejszych bankomatach. Rozważane są także restrykcje na sektor meblowy. Jeżeli chodzi o zakaz importu z Białorusi, to w grę wchodzi alkohol i papierosy.

Opracowanie: