​Unia Europejska powinna wpuścić obywateli rosyjskich, którzy uchylają się od mobilizacji i uciekają z kraju - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w rozmowie z Politico.

W środę 21 września Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację". Jej celem jest zrekrutowanie 300 tys. rezerwistów na wojnę z Ukrainą. Według jednak nieoficjalnych informacji, Kreml może zmobilizować nawet ponad milion osób.

W ostatnich dniach na granicy Rosji np. z Finlandią, Gruzją czy Kazachstanem utworzyły się kolejki samochodów. Wykupione zostały także prawie wszystkie loty do byłych republik radzieckich lub do Turcji. Wszystko dlatego, że młodzi Rosjanie próbują uciec przed mobilizacją.

W rozmowie z Politico podczas zgromadzenia ogólnego ONZ w Nowym Jorku Michel powiedział, że Unia Europejska powinna pokazać "otwartość wobec tych, którzy nie chcą, aby Kreml ich wykorzystywał".

Podkreślił, że jest otwarty na rozmowy z innymi państwami UE w tej sprawie. Uważam, że Unia Europejska powinna przyjąć tych, którzy są w niebezpieczeństwie ze względu na poglądy polityczne. Jeśli Rosjanie są w takim niebezpieczeństwie, ponieważ nie podobają im się szalone decyzje Kremla, by rozpocząć wojnę w Ukrainie, to musimy to wziąć pod uwagę - powiedział.

Stwierdził, że Wspólnota powinna podjąć szybkie działania ze względu na "częściową mobilizację" ogłoszoną przez Putina.

Jak informowała korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, Unia Europejska jest mocno podzielona w kwestii przyjmowaniu uciekających Rosjan. Gotowość na przyjęcie dezerterów wyraziły Niemcy. Przeciwne natomiast są kraje bałtyckie, Polska oraz Czechy. Rzecznik ministra koordynatora specsłużb Stanisław Żaryn mówił, że przyjmowanie Rosjan uchylających się od mobilizacji może być niebezpieczne.

W poniedziałek mają odbyć się pierwsze rozmowy krajów członkowskich w sprawie "częściowej mobilizacji" w Rosji. Komisja Europejska liczy na wypracowanie wspólnego stanowiska.

Przypomnijmy, że Rosjanie mogą mieć teraz problemy z dostaniem się do Schengen. W połowie września UE zawiesiła umowę o ułatwieniach wizowych, co wydłuża proces uzyskiwania wiz i wzrosła także za to opłata. Niektóre kraje, jak np. Polska, całkowicie zawiesiły wydawanie Rosjanom wiz turystycznych.