22-letni Brytyjczyk, żołnierz międzynarodowej legii w Ukrainie, trafił do rosyjskiej niewoli. Prawdopodobnie został pojmany w regionie kurskim. Do sieci trafiło wideo ukazujące mężczyznę. Jeśli informacja zostanie potwierdzona oficjalnie, może być to jeden z pierwszych przypadków obywatela Zachodu schwytanego na ziemi rosyjskiej podczas walki za Ukrainę.
Żołnierz przetrzymywany w rosyjskiej niewoli to James Scott Rhys Anderson. Według rosyjskich źródeł, które nazywają go najemnikiem, został wzięty do niewoli w regionie kurskim.
Jak podało m.in. BBC, brytyjskie ministerstwo obrony nie komentuje tej informacji. Zaznacza jedynie, że rodzina Brytyjczyka została objęta opieką.
Jak twierdzi Rys Anderson na opublikowanym w sieci filmie, miał udać się samolotem do Krakowa, a następnie pojechał autobusem do Medyki i przekroczył tam ukraińską granicę.
Brytyjskie media donoszą, że jego rodzina starała się go zatrzymać, ale bezskutecznie.
Rhys Anderson przez 4 lata był w brytyjskiej armii. Po dotarciu do Ukrainy zaciągnął się do oddziału składającego się z zagranicznych ochotników.
Jego rodzina obawia się o jego życie, jednak ma nadzieję, że mężczyzna wróci do domu w ramach programu wymiany jeńców wojennych.