7 ukraińskich żołnierzy zginęło, a 23 zostało rannych w starciach w Donbasie w ciągu ostatniej doby. Ukraińskie dowództwo twierdzi, że w tym samym czasie zginęło 100 rebeliantów, a około 200 jest rannych. O 23 polskiego czasu w życie ma wejść uzgodnione w Mińsku zawieszenie broni.

Zobacz również:

Ukraińskie dowództwo twierdzi, że sytuacja na wschodzie Ukrainy się zaostrza. Według niego z terytorium Rosji rebelianci wciąż są wzmacniani ludźmi i sprzętem. Do północy chcą poszerzyć zajmowane tereny - przekonywał rzecznik operacji antyterrorystycznej Andriej Łysenko.

Szczególne nasilenie walk ma miejsce w okolicach Debalcewa. Zanotowano tam 16 ostrzałów ze strony rebeliantów z wykorzystaniem rakiet i artylerii. Od rana 8 razy ostrzeliwany był Mariupol - jednak pociski spadały mniej więcej 10 kilometrów od centrum.

Łysenko poinformował też o kilkunastu ofiarach wśród cywili w ciągu ostatniej doby. Zwrócił również uwagę na nasilenie działań wywiadowczych. Ukraińcy zaobserwowali 14 lotów samolotów bezzałogowych nad swoim terytorium, a także naruszenie przestrzeni powietrznej przez nieoznaczony śmigłowiec.

(mpw)