Kilkunastu młodych ludzi leży od rana przy wejściu do siedziby Prokuratury Generalnej Ukrainy w Kijowie. Domagają się uwolnienia dziewięciu osób, aresztowanych po niedzielnych zamieszkach przed administracją prezydenta Wiktora Janukowycza. Akcja odbywa się pod hasłem: "Zdeptaliście prawo - depczcie po ukraińskich obywatelach".

Efekt jest taki, że pracownicy prokuratury, idąc do pracy, muszą przeskakiwać leżących, którzy krzyczą w ich stronę: "Hańba!".

Spokojnie minęła natomiast noc na Majdanie Niepodległości, gdzie od ponad dwóch tygodni trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, żądających obecnie zmiany władz. Rano dyżurowało tam kilka tysięcy ludzi.

Ochrona Majdanu zatrzymała w nocy dwóch młodych mężczyzn, którzy próbowali wejść na plac z pistoletami gazowymi. Zatrzymani zostali przekazani milicji.

Kilkaset osób blokuje natomiast dojazdy do administracji prezydenta Janukowycza, który ma dzisiaj wrócić na Ukrainę po czterodniowej wizycie w Chinach. Demonstranci znajdują się także przed siedzibą rządu i parlamentu. Tuż obok trwa akcja poparcia dla Janukowycza, zorganizowana przez jego Partię Regionów. Uczestniczy w niej około 500 osób, przeważnie młodych, ubranych na sportowo ludzi.

(edbie)