W poniedziałek w Bischofshofen odbędzie się ostatni konkurs zaliczany do Turnieju Czterech Skoczni. Kamil Stoch nie zamierza jednak dawać rad prowadzącemu w imprezie Dawidowi Kubackiemu. "Teraz to Dawid mnie powinien dawać rady" - powiedział dwukrotny triumfator TCS. Kubacki nie ukrywa natomiast, że zmęczenie ostatnich dni odbiło się na jego dzisiejszych skokach klasyfikacyjnych.

Stoch "Złotego Orła" zdobył w 2017 i 2018 roku. W obecnej edycji zaczął od 19. miejsc w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. W sobotę w Innsbrucku był natomiast 15.

Niedzielne kwalifikacje do konkursu w Bischofshofen dają jednak nadzieję na pozytywne zakończenie TCS w wykonaniu trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Zajął w nich bowiem trzecią pozycję.

To były fajne skoki, z dużą płynnością, swobodą. Czerpałem z nich dużo przyjemności. Nie męczyłem się dziś. Ostatnio, nawet jak wiedziałem co mam zrobić, to i tak nie do końca potrafiłem znaleźć sposób. Dziś od pierwszego skoku treningowego gdzieś coś zaskoczyło i nie musiałem wkładać w to dużo energii - przyznał.

Kamil Stoch odniósł się również do sukcesów Dawida Kubackiego:

Zawsze dobre rezultaty kolegów cieszą. Wspólnie trenujemy i każdy z nas, nawet jak ma słabszy okres, wie, że też ma w sobie potencjał do odnoszenia sukcesów - podkreślił Stoch.

Kubacki: Skoki nie były tak dobre, jak bym chciał

Prowadzący w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni Dawid Kubacki zajął 13. miejsce w kwalifikacjach do wieńczącego imprezę konkursu w Bischofshofen.

Było OK, ale bez większego błysku - ocenił Polak.

Może to efekt tego, że wczorajszy dzień był dość długi, dość intensywny. Jedyne lekarstwo to odpocząć i tyle. Czułem, że te skoki były nie do końca tak dobre, jak bym chciał. Wiem jednak co mam robić i planu będę się trzymał - dodał.

Ubiegłoroczny mistrz świata z Seefeld ma 9,1 punktów przewagi nad Norwegiem Mariusem Lindvikiem. Trzeci ze stratą 13,3 pkt jest Niemiec Karl Geiger. Czwarty Japończyk Ryoyu Kobayashi traci natomiast do Polaka 13,7 pkt.

Z tego grona najlepiej w kwalifikacjach zaprezentował się Kobayashi, który był szósty. Lindvik zajął dziewiąte, a Geiger 16. miejsce.

Kubacki ma szansę zostać trzecim Polakiem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni. Wcześniej dokonali tego Adam Małysz (2001) i dwukrotnie Kamil Stoch (2017 i 2018). Nadchodzących zawodów nie będzie jednak traktował wyjątkowo.

Czeka mnie wieczór jak każdy inny. Po prostu trzeba odpocząć, odleżeć swoje u fizjoterapeuty i tyle - powiedział.