Dawid Kubacki nie był w pełnej dyspozycji podczas tego konkursu, chociaż wytrenowanie i doświadczenie pozwoliło mu skakać na swoim dobrym poziomie - tak o występie Polaka podczas zakończonego ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen mówił w Radiu RMF24 były trener i honorowy prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Szkoleniowiec pochwalił także nowego trenera kadry Thomasa Thurnbichlera. "Rozbił te schematy, które blokowały naszych zawodników i pozwolił im wrócić do swoich umiejętności" - mówił.

We wczorajszym konkursie 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce, ale w klasyfikacji generalnej znalazł się na drugiej pozycji. Zawody były dla Kubackiego wyjątkowe, gdyż tuż przed nim na świat przyszła jego dróga córka - Maja.

Apoloniusz Tajner w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem w Radiu RMF24 stwierdził, że ta niezwykła sytuacja sprawiła, że Kubacki nie był w pełnej dyspozji. Chociaż jego wytrenowanie i doświadczenie pozwoliło mu skakać na swoim dobrym poziomie - powiedział.

Pomyślne wyniki były prezes przypisuje trafnemu wyborowi przez Adama Małysza obecnego trenera Thomasa Thurnbichlera. Od zawodów w Wiśle widać, że skoczkowie są świetnie przygotowani. Powstał grunt, którego brakowało wcześniej, czyli ten fundament, dobra atmosfera w zespole, wzajemne zaufanie, dobre relacje, to są rzeczy, które są podstawą do tego, żeby potem realizować się i mieć wiarę w to, że trening przyniesie efekty - mówił Tajner.

Apoloniusz Tajner dostrzega jednak różnicę między dostosowaniem się do nowego stylu skoków między młodszymi i starszymi zawodnikami. Trener wprowadził "agresywną technikę prowadzenia pierwszej fazy lotu", do której przekonali się już ci bardziej doświadczeni skoczkowie, w przeciwieństwie do tych młodszych stażem. To jest związane z techniką oddawania skoku, odbicia na progu skoczni i prowadzenia pierwszej fazy lotu, która jest kluczowa. Dopiero potem zaczynają wkraczać warunki atmosferyczne i wiatry, które decydują o długości skoku. Ale ten pierwszy element musi być wykonany bardzo dobrze - mówił Tajner.

Czy polscy zawodnicy mają szansę pokonać laureata Turnieju Czterech Skoczni, Halvora Egnera Graneruda? Były prezes przewiduje taką możliwość i stawia na Dawida Kubackiego. Stawiałbym w dalszej części sezonu na Kubackiego, ponieważ Granerudowi zdarzają się błędy, jest taki jeden duży błąd związany z prawą nartą, który obserwuję od trzech lat - powiedział.

A jakie nadzieje niesie nadchodzący turniej w Zakopanem? Kamil Stoch może sprawić dużą niespodziankę - podkreśla Tajner, a wśród skoczków, którzy mogą znaleźć się na podium, oprócz gwiazd tego sportu takich jak Piotr Żyła i wspomniany Dawid Kubacki, wymienia Kacpra Juroszka, Pawła Wąska, Kubę Wolnego, Aleksandra Zniszczoła czy Klemensa Murańka.

Opracowała: Martyna Rejczak