"Libijski przywódca Muammar Kadafi będzie mile widziany, jeśli zechce zamieszkać w Ugandzie" - powiedział rzecznik prezydenta Ugandy Yoweriego Museveniego, Tamale Mirundi. To pierwszy kraj, który wyraził chęć przyjęcia libijskiego dyktatora.

Rzecznik Tamale Mirundi powiedział, że taka jest polityka Ugandy, by zagwarantować u siebie schronienie ubiegającym się o azyl. Zaznaczył, że taka polityka istnieje dlatego, że wielu Ugandyjczyków uciekało z kraju za wieloletnich rządów dyktatora Idi Amina. Yoweri Museveni, który w lutym ponownie wygrał wybory, rządzi Ugandą od 25 lat.

USA, Wielka Brytania i Katar sugerowały podczas wczorajszej konferencji w Londynie w sprawie Libii, że Kadafiemu i jego rodzinie należałoby umożliwić emigrację, jeśli zaakceptują ofertę szybkiego zakończenia rozlewu krwi w Libii - pisze agencja Reutera.