Szczyt G8 był szczytem gospodarczym. Nie jesteśmy zainteresowani jego decyzjami - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Muammara Kaddafiego, Chaled Kaaim, wkrótce po tym, jak Rosja przyłączyła się do pozostałych uczestników spotkania we francuskim Deauville w żądaniu odejścia libijskiego przywódcy. Wcześniej Moskwa sprzeciwiała się wszelkiej ingerencji w sprawy Libii i chciała wystąpić w roli mediatora między reżimem Kaddafiego i państwami zachodnimi.

Nie zostaliśmy poinformowani oficjalnie (o zmianie stanowiska Rosji). Jesteśmy w trakcie kontaktowania się z rządem rosyjskim w celu zweryfikowania informacji podawanych przez prasę - dodał Kaaim. Odrzucił równocześnie możliwość rosyjskiej mediacji oświadczając, że Trypolis "nie zaakceptuje żadnej mediacji marginalizującej pokojowy plan Unii Afrykańskiej". Jesteśmy krajem afrykańskim. Wszelkie inicjatywy pochodzące spoza UA będą odrzucone - podkreślił.

Pokojowy plan Unii Afrykańskiej, zaakceptowany przez reżim Kaddafiego, przewiduje natychmiastowe zawieszenie broni, zwiększenie możliwości udzielania pomocy humanitarnej i rozpoczęcie dialogu na temat zmian politycznych. Nie wspomina jednak o odejściu Kaddafiego i dlatego został odrzucony przez powstańców.

Kaaim potwierdził, że w poniedziałek oczekiwany jest w Trypolisie prezydent RPA Jacob Zuma, ale uchylił się od sprecyzowania, czy podczas wizyty omawiana będzie kwestia ustąpienia Kaddafiego, jak wcześniej informował rząd RPA.