"Chcemy aby Muammar Kaddafi niezwłocznie wycofał się z administracji i opuścił Libię dla własnego dobra i dobra przyszłości jego kraju bez dalszych zniszczeń, łez i rozlewu krwi" - powiedział premier Turcji. Dodał, że jeśli Kaddafi zdecyduje się na takie posunięcie, dyplomaci zapewniliby mu bezpieczeństwo i podróż do kraju, który udzieli mu gościny.

Turecki premier przyznał, że Kaddafi który stracił w rezultacie sobotniego ataku samolotów NATO jednego z jego synów i trzech wnuków, musi "przeżywać wielki smutek", ale musi też zrozumieć, że naród libijski również cierpi z powodu ataków jego wojsk.

Tureckie osobistości oficjalne już wcześniej sygnalizowały Kaddafiemu aby wyszedł naprzeciw żądaniom zmian wysuwanym przez opozycję w Libii, a później radziły mu aby ustąpił. Jednak wtorkowe wypowiedzi Erdogana były najsilniejszym tego rodzaju przesłaniem.