Europę, zwłaszcza Włochy, czeka "biblijny exodus" z Libii - twierdzi w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" szef włoskiej dyplomacji. Franco Frattini ostrzegł, że należy spodziewać się nawet 300 tys. imigrantów z Afryki.

Nie mamy naprawdę pojęcia, co może wydarzyć się w Libii w razie upadku Kadafiego - powiedział. Ale wiemy, co nas czeka, kiedy runie system państwa libijskiego: anomalia w postaci fali 200-300 tysięcy imigrantów - dodał. Frattini wyjaśnił, że to 10 razy tyle, ile wynosił napływ uchodźców z Albanii w latach 90. ubiegłego wieku. Takie są szacunki i to nawet zaniżone. Ale to nie Libijczycy przybędą do nas - zastrzegł szef włoskiego MSZ. W Libii jedna trzecia ludności to nie są Libijczycy, tylko mieszkańcy Afryki subsaharyjskiej. Mówimy o 2,5 mln ludzi, którzy, jeśli upadnie system tego państwa, uciekną, bo zostaną bez pracy- wyliczał. Zdaniem Frattiniego, nie wszyscy uciekną do Włoch; wielu imigrantów trafi do Grecji. To biblijny exodus. To problem, którego żaden Włoch nie może, nie powinien lekceważyć - podkreślił szef włoskiej dyplomacji.