Około 10 tys. obywateli państw UE wciąż znajduje się w Libii - podała Komisja Europejska zapowiadając, że jest gotowa pomóc państwom członkowskim w ich ewakuacji, szukając nowych dróg transportu, w tym morzem.

KE jest gotowa wesprzeć państwa członkowskie, które ewakuują z Libii swoich obywateli, poprzez uruchomienie centrum monitoringu i obserwacji MIC - powiedziała rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Maja Kocijanczicz.

Dzięki centrum Komisja Europejska będzie śledzić sytuację i pozyskiwać statki mogące zabrać na pokład europejskich obywateli. Jak dodała Kocijanczicz, ewakuacja już trwa, a wszystkie miejsca w samolotach, które wyleciały z Libii, były zajęte.

Do ewakuacji Unia wykorzysta grupy bojowe?

Rzeczniczka nie umiała odpowiedzieć na pytania, czy do ewakuacji można wykorzystać unijne grupy bojowe. Według źródeł dyplomatycznych, na razie ta kwestia zupełnie nie jest brana pod uwagę; główne wysiłki w tej chwili są skierowane na koordynację działań państw członkowskich w sprawie ewakuowania ich obywateli.

Kwestia ewakuacji obywateli europejskich będzie omawiana przez ambasadorów UE, którzy po raz kolejny, tym razem na prośbę szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, spotkają się jeszcze w środę w Brukseli. Według Kocijanczicz "ambasadorowie będą omawiać rozwój sytuacji w kraju, ewakuację i dalsze działania UE" wobec Trypolisu.

KE nie wyklucza wprowadzenia sankcji wobec Libii

KE nie wykluczyła wprowadzenia sankcji oraz potwierdziła wstrzymanie negocjacji umowy partnerskiej między UE i Trypolisem. Kocijanczicz po raz kolejny zaapelowała do władz Libii o "natychmiastowe wstrzymanie przemocy" i "rozpoczęcie dialogu z opozycją". Zaznaczyła jednak, że KE nie będzie naciskać na ustąpienie Muammara Kadafiego. Przede wszystkim to Libijczycy są odpowiedzialni za wybór swych przywódców - powiedziała.

KE na razie nie podała informacji na temat dokładnej liczby uciekinierów z Libii. Dostajemy różne dane z różnych źródeł i różnych części regionu, co utrudnia oszacowanie, ilu uchodźców opuszcza region i ilu spośród nich mogłoby udać się w kierunku Europy - powiedział rzecznik KE ds. pomocy humanitarnej Raphael Brigandi. Według wstępnych danych, około 5 tysięcy Tunezyjczyków i Libijczyków przekroczyło granicę z Tunezją. UE wyśle ekspertów na granicę Libii z Tunezją i Egiptem, by monitorować przepływ imigrantów i mieć lepszy obraz sytuacji na miejscu - dodał Brigandi. Od warunków bezpieczeństwa Unia uzależnia wysłanie eksperta do Trypolisu.