Krakowski Sąd Okręgowy, do którego na początku września wpłynął pozew zbiorowy 17 osób, poszkodowanych w wyniku powodzi, wezwał do uzupełnienia braków formalnych, w tym podania dokładnych adresów powodzian. Z tego powodu sąd nie rozpoczął jeszcze merytorycznego rozpatrywania sprawy.

Pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa złożyło do krakowskiego sądu 17 mieszkańców Sandomierza (Świętokrzyskie) oraz Tarnobrzega i Gorzyc (Podkarpackie), poszkodowanych podczas powodzi w maju i czerwcu. Domagają się oni odszkodowań na łączną kwotę ok. 9,3 mln zł. Do pozwu mają przyłączyć się inni poszkodowani. Postępowanie na tej drodze umożliwiła ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która weszła w życie 19 lipca.

Roszczenia powodzian skierowane są do reprezentujących Skarb Państwa: wojewody świętokrzyskiego, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie i Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach, oraz do powiatu sandomierskiego i gminy miejskiej Sandomierz.

Część zarzutów odnosi się do zaniedbań inżynieryjno-technicznych, tj. źle utrzymywanych i za niskich wałów, zarośniętego międzywala, braku melioracji itp. Pozostał dotyczą źle zorganizowanej, chaotycznej i spóźnionej - w ocenie poszkodowanych - akcji ratunkowej, tj. zbyt późnego ogłoszenia alarmu, zbyt późnego wezwania wojska na ratunek i innych zaniedbań.

Wśród osób, które złożyły pozew, są przedsiębiorcy, którym woda zniszczyła zakłady oraz mieszkańcy, którym woda zalała domy i posesje. W różnych podgrupach domagają się odszkodowań od 99 tys. zł aż do 1,6 mln złotych.