Hiszpania i Paragwaj uzupełniły wczoraj stawkę ćwierćfinalistów piłkarskich mistrzostw świata w RPA. W czołowej ósemce turnieju jest zatem aż czterech przedstawicieli Ameryki Południowej i tylko trzech Starego Kontynentu.

Mistrzowie Europy pokonali w derbach Półwyspu Iberyjskiego Portugalczyków 1:0. Jedynego gola zdobył w drugiej połowie David Villa. To czwarte trafienie króla strzelców Euro 2008 w tym turnieju. Tym samym dołączył on do otwierających klasyfikację najskuteczniejszych na mundialu strzelców - Argentyńczyka Gonzalo Higuaina i Roberta Vittka, który jako jedyny z tej trójki nie będzie już mógł powiększyć dorobku, gdyż Słowacja odpadła.

Hiszpanie po raz pierwszy w tegorocznych MŚ zostali ukarani żółtą kartką (kartonik zobaczył Xabi Alonso), ale zdecydowanie bardziej bolesna była przerwana seria Portugalii, którą jedyny stracony gol wyeliminował z rywalizacji.

Kolejnym rywalem zespołu trenera Vicente del Bosque - jednego z trzech reprezentantów Starego Kontynentu, którzy pozostali w imprezie - będzie Paragwaj. To czwarta ekipa z Ameryki Południowej, która zakwalifikowała się do ćwierćfinału. Wcześniej udało się to Urugwajowi, Argentynie i Brazylii. Tak udanego mundialu Latynosi jeszcze nie mieli. Podobnie jak nigdy wcześniej tak mało drużyn z Europy nie awansowało do czołowej ósemki.

Paragwaj odniósł wczoraj historyczny sukces, gdyż do tej pory jego najlepszym osiągnięciem był występ w 1/8 finału MŚ. Przez 90 minut regulaminowego czasu gry i półgodzinną dogrywkę w meczu z Japonią nie padła żadna bramka. Po raz 21. w historii mundialu zwycięzcę wyłoniły więc rzuty karne. O awansie zespołu argentyńskiego trenera Gerardo Martino zdecydował strzał w poprzeczkę Yuichiego Komano w trzeciej serii.

Środa i czwartek to pierwsze dwa dni przerwy w tegorocznym mundialu. W piątek i sobotę przyjdzie natomiast czas na ćwierćfinały: Holandia zmierzy się z Brazylią, Urugwaj z Ghaną, Niemcy powalczą z Argentyną, a Hiszpania z Paragwajem.