Robert Mateusiak i Nadieżda Zięba przegrali z Duńczykami Joachimem Fischerem i Christinną Pedersen 9:21, 21:14, 17:21 w swoim drugim meczu w grupie B olimpijskiego turnieju par mieszanych w badmintonie. Polacy wyeliminowali Fischera i Pedersen w ćwierćfinale ostatnich ME, ale Duńczycy są wyżej notowani - na liście międzynarodowej federacji zajmują trzecie miejsce. W igrzyskach są rozstawieni z "czwórką".

Pierwszy set nie zapowiadał długiego i emocjonującego spotkania. Polacy zdobyli co prawda pierwszy punkt, ale później popełnili sporo błędów i byli wyraźnie słabsi od rywali. Przegrali 9:21. W drugiej partii obraz gry uległ zmianie. To biało-czerwoni dominowali, prowadząc 4:1, a później 10:2. Mimo wysiłków Duńczyków, kontrolowali wydarzenia na boisku i pewnie zwyciężyli 21:14.

Trzeci, decydujący set był najbardziej wyrównany. Początkowo górą byli podopieczni koreańskiego trenera Young Man Kima, którzy wygrywali 11:9. Później inicjatywę przejęli rywale i odskoczyli na 16:13. Polacy wyrównali, ale w czterech kolejnych akcjach górą byli Fischer i Pedersen, którzy zakończyli partię i spotkanie przy drugiej lotce meczowej.

W sobotę zawodnicy UKS Hubala Białystok pokonali Japończyków Shintaro Ikedę i Shiotę Reiko 21:18, 22:20. Na zakończenie zmagań grupowych biało-czerwoni zmierzą się jutro o godz. 21.17 czasu polskiego z kanadyjską parą Toby Ng - Grace Gao, którzy przegrali dwa dotychczasowe mecze.

Do ćwierćfinału awansują po dwa najlepsze miksty z każdej z czterech grup.