Planowana komisja weryfikacyjna do badania rosyjskich wpływów będzie miała jeszcze mniej uprawnień. Podczas prac nad prezydenckim projektem nowelizacji ustawy, który zmienia zasady działania zespołu, posłowie PiS-u zgłosili poprawki, w tym takie, które poważnie ograniczają możliwości mającej powstać komisji.

Komisja, choć nadal jeszcze nawet nie powstała, ma utracić kolejne uprawnienia. W myśl poprawek nie będzie mogła stwierdzać, że wybrana osoba, oskarżana o uleganie rosyjskim wpływom, nie daje rękojmi należytego działania w interesie publicznym.

To prawnicze określenie, ale mogłoby mieć poważne konsekwencje i uniemożliwać oskarżanym politykom pełnienie funkcji publicznych. 

Teraz to sami posłowie PiS-u zgłaszają usunięcie tego zapisu. W efekcie komisja będzie mogła jedynie deklaratywnie uznawać, że ktoś działał pod rosyjskim wpływem, czyli tak naprawdę będzie "bezzębna".

Zespołowi pozostanie prawo do cofania decyzji, które zostały podjęte z rosyjskiej inspiracji, ale tylko takich, których cofnięcie byłoby możliwe. 

Jak informowaliśmy wczoraj, PiS wykreśliło też z projektu termin publikacji pierwszego raportu z działań komisji, który miał być gotowy na 17 września.

Same te poprawki pokazują, że PiS pomysł komisji tak naprawdę pogrzebało. Zespół, o ile w ogóle powstanie, nie będzie dla partii żadnym narzędziem w kampanii wyborczej. Głosowanie całej nowelizacji zaplanowano na piątek. 

Nowa ustawa i szybki projekt nowelizacji

29 maja prezydent podpisał - powstałą z inicjatywy PiS - ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego.

30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie. 2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji. Zgodnie z prezydencką propozycją w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Opracowanie: