Nie dziś, a najprawdopodobniej w poniedziałek wojskowi śledczy zawnioskują do rosyjskich prokuratorów o dostęp naszych biegłych do badania oryginałów czarnych skrzynek w Moskwie. Ten wniosek - jak się okazało - wymaga jeszcze formalnego doprecyzowania.

Wniosek był już praktycznie gotowy, jednak otrzymaliśmy informację, że jeśli chcemy wysłać biegłych do Moskwy, musimy wskazać nazwiska tych osób, a także konkretnie określić, kiedy mieliby przyjechać. Tu pojawiły się trudności, bo z co najmniej kilkoma specjalistami trzeba ustalić termin, który będzie im pasował. Te ustalenia właśnie trwają.

Wniosek do rosyjskiej prokuratury jest jednak szerszy - na wypadek, gdyby biegli nie otrzymali zgody na badanie w Rosji oryginałów czarnych skrzynek. Żeby je wypożyczyła czasowo stronie polskiej, bo taka możliwość prawna istnieje, bądź też, żeby po prostu przyspieszała swoje badania i po ich zakończeniu przekazała je już bezwarunkowo stronie polskiej - mówił prokurator generalny Andrzej Seremet.

Bez zbadania oryginałów czarnych skrzynek nie można wydać w Polsce ostatecznej opinii z analizy tych urządzeń - bowiem analizujemy jedynie kopie.