Prezydent Rosji oświadczył, że jest oczywiste, iż polscy oficerowie w 1940 roku zostali rozstrzelani z woli ówczesnych przywódców ZSRR, w tym Józefa Stalina. Dmitrij Miedwiediew oznajmił również, że tragedia pod Smoleńskiem, w której zginął Lech Kaczyński, jest próbą nie tylko dla Polski, ale w ogóle dla stosunków międzynarodowych.

Jeśli mówić o Stalinie i osobach, które pracowały pod jego kierunkiem, liderów ówczesnego Związku Radzieckiego, to dokonali oni zbrodni. Jest to dla wszystkich zrozumiałe i oczywiste. Dokonali zbrodni i wobec własnego narodu - przede wszystkim - i w pewnym sensie wobec historii - wskazał Miedwiediew.

Prezydent Rosji mówił o tym w wyemitowanym w środę wywiadzie dla anglojęzycznej telewizji Russia Today.