Szef SLD i klubu Lewicy Grzegorz Napieralski na posiedzeniu Konwentu Seniorów zwrócił się do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego z prośbą, by datę wyborów prezydenckich ogłosił po zakończeniu żałoby narodowej - poinformował rzecznik SLD Tomasz Kalita.

W Konwencie Seniorów uczestniczą: marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL), szef klubu PO Grzegorz Schetyna, Marek Kuchciński(PiS), szef klubu Lewicy Grzegorz Napieralski oraz szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Komorowski mówił w poniedziałek, że poprosi kluby opozycyjne, by określiły najdogodniejszy dla nich termin wyborów prezydenckich. Jeśli kluby opozycji tego nie zrobią, będzie się starał wyznaczyć najpóźniejszy z możliwych terminów.

Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak jest zdania, że niestosowne jest rozmawianie o terminie wyborów prezydenckich w czasie żałoby narodowej. Na wszystko przyjdzie właściwy czas - powiedział. Jak podkreślił, jest jeszcze przed pogrzebem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a marszałek ma 14 dni - od śmierci prezydenta - aby ustalić termin wyborów prezydenckich.

PiS chce także złożyć wniosek o przełożenie najbliższego posiedzenia Sejmu (zaplanowanego na 21-23 kwietnia). Błaszczak zwrócił uwagę, że w tych dniach będą trwały pogrzeby ofiar katastrofy lotniczej koło Smoleńska.

SLD z kolei - jak mówią przedstawiciele tej partii - będzie opowiadał się za najpóźniejszym z możliwych terminem wyborów.

P.o. szefa Kancelarii Sejmu Lech Czapla powiedział dziś, że zgodnie z prawem, realny termin I tury wyborów prezydenckich to 13 lub 20 czerwca.