List do rosyjskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy 10 kwietnia jest już przygotowany - powiedział Edmund Klich w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Piotrem Jackowskim. Polski akredytowany przy komisji dodał, że zostanie on przekazany w czwartek, po konsultacji z doradcami.

Piotr Jackowski: Czy dostał pan szczegółowy plan zabezpieczenia wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku?

Edmund Klich: Tak.Teraz konkretnie chodzi o to, że przekazano (informacje - przyp. RMF FM) jakim materiałem będzie przykryty i to miejsce będzie ogrodzone. Wcześniej ja - w uzgodnieniu ze stroną wojskową - zgodziliśmy się na to, żeby wraku nie przenosić w inne miejsce np. do hangaru, bo naruszyłoby to cały układ. W hangarze nie ma możliwości rozłożenia go według obrysu. Dodatkowo przewożenie przyniosłoby jakieś dodatkowe uszkodzenia. Ważne, że zostanie w tym miejscu, w którym obecnie się znajduje i będzie przykryty materiałem - brezentem. Jest nawet określony technicznie typ tego materiału. To było konsultowane ze stroną polską.

Piotr Jackowski: Wrak będzie jednak ogrodzony?

Edmund Klich: Będzie ogrodzony trzymetrowym płotem z blachy aluminiowej.

Piotr Jackowski: Czy wiadomo kiedy to się stanie? Rosjanie określili datę?

Edmund Klich: To już jest zasadnicza sprawa. Chodzi tylko o akceptację. Tak, aby nie było potem z naszej strony uwag - że tutaj strona rosyjska coś robi, że coś źle zrobiono, a my będziemy protestować - mamy więc konsultację w tym zakresie.

Piotr Jackowski: Jeśli chodzi o list do pani Adoniny, o którym pan dzisiaj wspominał - wysłał go pan już czy będzie pisał?

Edmund Klich: List jest już przygotowany. Jeszcze konsultuję go z moimi doradcami - jutro przekażę. Nie wiem, czy to będzie adresowany do pani Adoniny czy do MAK-u, bo moim odpowiednikiem jest pan Morozow - to jest normalna procedura. Poprzedni wysłałem do pani Adoniny, teraz w każdym razie wyślę do komisji MAK-u. Adresat właściwie nie ma wielkiego znaczenia, bo wiadomo, że tam się konsultują wzajemnie.

Piotr Jackowski: Jak długo spodziewa się pan czekać na odpowiedź?

Edmund Klich: Tam jest wiele pytań. Ten list dotyczy głównie uszczegółowienia wielu elementów - także niektórych dokumentów. Niektóre odpowiedzi możemy otrzymać szybko, niektóre później. To jest problem, który MAK też ma - tak mi wyjaśniono w poprzedniej odpowiedzi. To jest lotnisko wojskowe, w związku z tym to wojskowi muszą udostępnić. Wojskowi mają dokumenty o klauzuli tajności czy poufności - w związku z tym to trwa - takie dostałem wyjaśnienie.