Według Eurostatu, bezrobocie nad Sekwaną przekroczyło już 10 procent aktywnej zawodowo części społeczeństwa. Zdaniem wielu ekspertów, główną przyczyną tej sytuacji jest wysokie opodatkowanie francuskiej gospodarki - wyższe obciążenia mają w Unii Europejskiej tylko szwedzcy przedsiębiorcy.

Antykryzysowy plan ożywienia gospodarki, na który prezydent Nicolas Sarkozy przeznaczył 52 miliardy euro, nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Chodzi przede wszystkim o państwowe inwestycje w infrastrukturę. Dzięki nim miały zostać stworzone nowe etaty. Tak się jednak na razie nie stało.

Inny problem Francji to najwyższe zadłużenie w jej współczesnej historii. Przekroczyło ono już 83 procent PKB.