Grecki premier Jeorjos Papandreu powiedział w niedzielę, że Grecja "podejmuje przygotowania" do skorzystania z pakietu pożyczek od Unii Europejskiej. Ich wartość może wynieść wiele miliardów euro. W niedzielę kraje strefy euro i Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzgodniły szczegóły pakietu.

Skala zadłużenia Grecji wywiera niekorzystną presję na euro, którego wartość wobec dolara spadła w czwartek o 1 proc., a w piątek o kolejne 0, 54 proc. Wielu analityków uważa ponadto, że Grecja nie innego wyboru, jak poprosić Unię o pomoc, ponieważ nie zdoła zebrać na rynkach finansowych wystarczających - i niezbyt wysoko oprocentowanych - sum, by spłacić swoje długi.

Ateny - aby obsłużyć zadłużenie - muszą do końca maja pożyczyć 11 mld euro, a do końca roku 54 mld euro.