Chiny wyprzedziły USA na liście krajów, do których trafia najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Państwo Środka przyciągnęło w 2020 roku więcej inwestycji niż rok wcześniej, a w przypadku Stanów Zjednoczonych nastąpił głęboki spadek. Z raportu ONZ wynika, że ogólnie pandemia przyczyniła się do mocnego ograniczenia zagranicznych inwestycji, których wartość spadła do poziomu z lat 90.

W 2019 roku firmy zainwestowały poza granicami swoich krajów półtora biliona dolarów, a w zeszłym roku już tylko 850 mld dolarów, co oznacza spadek o 40 proc. Według autorów raportu Investments Trends Monitor ogłoszonego w niedzielę wieczorem przez UNCTAD (Konferencję Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju) w tym roku nie należy spodziewać powrotu do wzrostu ekspansji zagranicznej firm, ale raczej dalszego spadku. Inwestorzy najpewniej utrzymają ostrożność przy angażowaniu kapitału w zagraniczne aktywa produkcyjne - komentuje szef działu ds. inwestycji UNCTAD James Zhan.

Najmocniejsze spadki dotyczyły rozwiniętych państw zachodniego świata. Zagraniczne bezpośrednie inwestycje w USA i Europie Zachodniej wręcz się załamały, spadając o ponad dwie trzecie. W Europie wyjątkami były m.in. Szwecja i Hiszpania. Natomiast w przypadku Wielkiej Brytanii zagraniczne inwestycje spadły do... zera. Niewiele lepiej było w przypadku Włoch. Gwałtowny spadek atrakcyjności dla międzynarodowych firm dotyczył też Niemiec i Rosji.

Raport nie wyszczególnia danych dla naszego kraju, ale inne dane pozwalają zakładać, że Polska należy do krajów, od których międzynarodowi inwestorzy się nie odwrócili. Wiadomo, że pierwszej połowie zeszłego roku odnotowano wyraźny wzrost liczby zagranicznych inwestycji.

W Azji pandemia niemal nie naruszyła napływu zagranicznych inwestycji. W dużej mierze to zasługa Chin, gdzie nastąpił wzrost o 4 proc., w tym w sektorze wysokich technologii o 11 proc. oraz Indii, na plusie była też Japonia.

Raport wskazuje na opadanie fali globalizacji. Jednocześnie pokazuje, które gospodarki uznawane są przez działające na międzynarodowym rynku firmy za obiecujące.

Szerzej, można uznać, że kierunki inwestycji sugerują schyłek zachodu i wzrost znaczenia nowych gospodarczych kolosów: Chin i Indii.