159 dni wojny Izraela przeciwko Hamasowi i 12 300 dzieci zabitych w Strefie Gazy. To oznacza, że każdego dnia ginie tam 76 dzieci – wynika z danych opublikowanych przez UNRWA, czyli Agencję Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie.

W ciągu pierwszych czterech miesięcy wojny, jaką Izrael 7 października 2023 roku wypowiedział Hamasowi, w Strefie Gazy zginęło 12 300 dzieci. 

Z danych od października do końca lutego, jakie na platformie X publikuje szef UNRWA Phillippe Lazzarini, wynika, że w ciągu tych 159 dni w Strefie Gazy zginęło więcej dzieci, niż w ciągu ostatnich 4 lat we wszystkich konfliktach zbrojnych na całym świecie. Na przykład w Syrii zginęło ponad 12 tys. dzieci, ale przez 11 lat trwania wojny; w Jemenie w ciągu 12 lat zginęło 8 tys., a na Ukrainie, która od dwóch lat odpiera rosyjską inwazję - ok. 1800 dzieci.

Ogółem od wybuchu wojny życie straciło ponad 31 tys. Palestyńczyków. 

Tych ofiar może w najbliższym czasie może być znacznie więcej, ponieważ nad Strefą Gazy zawisło widmo głodu. 

Organizacje międzynarodowe, a także eksperci, dziennikarze i obrońcy praw człowieka alarmują od tygodni, że położenie ludności cywilnej w Strefie Gazy jest katastrofalne. Najtrudniejsza sytuacja panuje na północy tego terytorium, dokąd dociera mniej pomocy humanitarnej niż na południe. 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że stan niedożywienia dzieci w północnej części Strefy Gazy jest "wyjątkowo ekstremalny" i trzy razy gorszy od tego na południu Strefy. 

Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus 5 marca informował platformie X, że w wyniku braku żywności "zanotowano 10 ofiar śmiertelnych wśród dzieci".