Choć armia Izraela (IDF) czyni postępy w Strefie Gazy, Benjamin Netanjahu przyznaje, że wojna będzie trwać długo, a jej końca nie widać. Premier zaprzeczył też medialnym spekulacjom sugerującym, że Izrael będzie dążył do zakończenia walk z Hamasem. Pierwsze od początku wojny publiczne oświadczenie wydał natomiast przywódca Hamasu - Jahij Sinwar.

"Nie zatrzymujemy się. Walczymy i będziemy intensyfikować w najbliższych dniach nasze działania; walka potrwa długo i nie jest bliska zakończenia" - głosi oświadczenie Netanjahu, cytowane przez agencję Reutera.

Wojna Izraela z palestyńskim Hamasem rozpoczęła się 7 października, gdy terroryści z tej organizacji przedarli się przez granicę państwa żydowskiego i zamordowali około 1200 osób, w tym dzieci, osoby starsze i kobiety w ciąży. Ponad 240 osób uprowadzono do Strefy Gazy.

Po tej napaści wojsko izraelskie rozpoczęło wymierzoną w Hamas operację w Strefie Gazy. Według kontrolowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia tej enklawy od tamtej pory zginęło ponad 20 tys. Palestyńczyków. Resort w swoich statystykach nie ujmuje odrębnie zabitych walczących członków Hamasu ani innych sojuszniczych organizacji.

Sinwar: Miażdżymy Izrael

Słowa Netanjahu zostały wypowiedziane niedługo po oświadczeniu przywódcy Hamasu w Gazie Jahiji Sinwara. Szef organizacji wydał pierwszy oficjalny komunikat od początku wojny.

Sinwar w przesłaniu do przywódców politycznych Hamasu stwierdził, że grupa jest na dobrej drodze do "zmiażdżenia Sił Obronnych Izraela". Dodał również, że Hamas nie podporządkuje się warunkom stawianym przez okupanta - donosi "Times of Israel".

Przywódca palestyńskiej organizacji wyolbrzymił straty izraelskich wojsk w trwającym konflikcie. Mówił o zgładzeniu ponad 1500 żołnierzy wroga. Według informacji izraelskich te liczby są dziesięciokrotnie mniejsze. Według IDF w operacji lądowej w Strefie Gazy zginęło dotychczas 156 żołnierzy. W pierwszym ataku Hamasu 7 października zginęło ponad 300 członków sił bezpieczeństwa.

Minister obrony Izraela Joaw Gallant przekazał niedawno, że Sinwar wkrótce "ujrzy lufy naszych dział".