Trwa śledztwo w sprawie niepokojącej kradzieży we Francji. Wysokiemu rangą pracownikowi władz miejskich Paryża skradziono w pociągu laptopa i dwa pendrive'y z poufnymi szczegółami ochrony letnich igrzysk olimpijskich we francuskiej stolicy. Analizowane są m.in. nagrania z kamer monitorujących paryski Dworzec Północny.

Pracownik merostwa wsiadł do pociągu na paryskim Dworcu Północnym, gdzie grasuje wielu złodziei. Teczkę ze służbowym laptopem i pendrive'ami położył na półce nad swoją głową. Kiedy jednak chciał przesiąść się do innego pociągu, z przerażeniem zobaczył, że teczka zniknęła.

W stołecznym ratuszu i we francuskim MSW wybuchła panika, bo jeżeli plany dotyczące ochrony letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu dostałyby się do rąk np. islamskich terrorystów, to mogłoby to ułatwić tym ostatnim przygotowanie zamachów.

Z drugiej strony jednak wielu ekspertów relatywizuje to zagrożenie, bo skradziono informacje, które miały ograniczony zasięg. Chodziło głównie o patrole straży miejskiej i krótkie streszczenie działań MSW.

Do tego źródła policyjne sugerują, że mogło chodzić o "zwykłą kradzież laptopa" i złodziej prawdopodobnie w ogóle nie wiedział, jakiego typu informacje się w nim znajdują.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca.

Opracowanie: