„Fakt, że trybuny są puste, nie jest dla zawodników najlepszy. Mamy najlepszych sportowców Europy i oni zasługują na coś więcej” – tak niewielką frekwencję podczas lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy rozgrywanych w ramach III Igrzysk Europejskich skomentował szef Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich Spyros Capralos. Grek podkreślił jednak, że organizacja igrzysk w Polsce jest perfekcyjna.

Za nami już cztery dni rywalizacji w III Igrzyskach Europejskich. Współzawodnictwo w części konkurencji już się zakończyło. Niedziela jest ostatnim dniem, w którym zobaczymy lekkoatletów walczących o medale na Stadionie Śląskim. Niestety walka o punkty w drużynowych mistrzostwach Europy toczy się przy niemal pustych trybunach. W związku z tym dziennikarze zapytali szefa Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich o to, co sądzi o małej liczbie kibiców dopingujących sportowców w Chorzowie.

Lekkoatletyka to jeden z topowych sportów w programie III Igrzysk Europejskich. Rozgrywki, które tu mamy, są na najlepszym poziomie. Fakt, że trybuny są puste, nie jest dla sportowców najlepszy. Mamy najlepszych sportowców Europy i oni zasługują na coś więcej. Wiem, że Polacy lubią lekkoatletykę. Macie najlepszych młociarzy i wielu innych świetnych sportowców. Mam nadzieję, że w niedzielę trybuny będą pełne - powiedział Spyros.

Fakt, że mamy najlepszych młociarzy na świecie potwierdził wczoraj Wojciech Nowicki, który wygrał konkurs na Stadionie Śląskim. Nowicki pytany o to, czy ważne dla niego było to, że zdobył medal igrzysk europejskich, stwierdził, że najważniejsza były dla niego punkty zdobyte dla Polski w rywalizacji drużynowej mistrzostw Europy. Dodał też, że nawet nie wie, czy dostanie medal IE 2023. Grek pytany o tę sprawę powiedział, że kwestia medali powinna być dogadana z World Athletics, czyli światową organizacją lekkoatletyczną. 

To światowa organizacja lekkoatletyki organizuje to wydarzenie. Oni powinni powiedzieć sportowcom, że walczą też o medale igrzysk europejskich. Dla World Athletics najważniejsza jest rywalizacja w drużynowych mistrzostwach Europy. To impreza, która jest organizowana co dwa lata. Trzy najlepsze drużyny awansują do wyższej dywizji, trzy najgorsze spadają. To najważniejszy cel imprezy, ale medale też są ważne. Ze względu na format drużynowych mistrzostw Europy nie możemy dać sportowcom medali w standardowych ceremoniach. Ale oczywiście klasyfikujemy sportowców na pierwszym, drugim i trzecim miejscu - mówił dziennikarzom.

"Wszystko przebiega bezproblemowo"

Szef EOC przyznał też, że gdy Polska przekazała informację, że chce zorganizować III Igrzyska Europejskie w więcej niż jednym mieście, był sceptyczny, ale z czasem zrozumiał tok myślenia Polaków. Każde miasto zasługuje na to, by gościć najlepszych sportowców. Sporo podróżujemy, ale dzięki temu nie trzeba tyle wydawać na nowe obiekty. Co  ważne, wydano pieniądze na modernizacją już istniejących obiektów. To będzie dziedzictwo Igrzysk Europejskich, które pozostanie dla Polaków - podkreślił.

Spyros przekazał też, że nie ma zastrzeżeń do organizacji III Igrzysk Europejskich. Organizacja III Igrzysk Europejskich jest perfekcyjna. Gratuluje polskim organizatorom. Bardzo trudno jest zrobić imprezę w 13 miastach w województwie małopolskim i innych. Organizacja jest bardzo dobra. Ze względu na dystans poruszanie się między arenami może być dla nas trochę problematyczne, ale ogólnie wszystko przebiega bezproblemowo i bardzo się z tego cieszymy - powiedział. Zdaniem Greka organizacja igrzysk jest "perfekcyjna". Ogólnie wszystko przebiega bezproblemowo i bardzo się z tego cieszymy - zaznaczył.

Dziennikarze pytali też Spyrosa co sądzi o tym, że sport zimowy - skoki narciarskie są rozgrywane w czasie letnich igrzysk. Grek tłumaczył, że o możliwość organizacji konkursów pytali Polacy ze względu na popularność skoków nad Wisłą. Myślę, że czeka nas fantastyczna rywalizacja w Zakopanem - zaznaczył.

Spyros nie chciał ujawnić, kto będzie organizatorem kolejnej edycji igrzysk europejskich. Decyzję EOC w tej sprawie mamy poznać w październiku.