Szef zespołu Formuły 1 BMW-Sauber, w którym przez ponad trzy lata jeździł Robert Kubica, bardzo krytycznie ocenił jakość silników Ferarri dostarczanych mu przez słynnego włoskiego producenta. Peter Sauber jest zdziwiony, że takich problemów nie ma fabryczny team.

W ostatnim wyścigu o Grand Prix Kanady na torze w Montrealu obaj kierowcy zespołu BMW-Sauber Hiszpan Pedro de la Rosa i Japończyk Kamui Kobayashi nie dojechali do mety z powodu awarii jednostek napędowych.

Aż pięć awarii silnika Ferrari w ośmiu wyścigach. To niedopuszczalne. Nie wiemy, co się dzieje, ale w tym tempie będziemy potrzebowali więcej niż ośmiu silników na kierowcę w jednym sezonie, a nie ma takiej możliwości - powiedział szwajcarski biznesmen Sauber.

Problemy z silnikami Ferrari ma w tym roku tylko BMW-Sauber. Nie narzekają na nie kierowcy fabrycznego teamu, oraz zespołu Toro Rosso, którego bolidy są również napędzane jednostkami tej marki.